Monika Wądołowska z Radia Jard w Kanale Sportowym

Ot, złapała Pana Boga za nogi. Po znajomościach oczywiście, wygląd ma, a czy warsztat? Zobaczymy po pierwszym odcinku. Kto z Białego ten wie jakim „doświadczeniem” jest Jard i kanał na YouTube Jagiellonii. Zerowym. Wygląd zdecydował, nic więcej.

Ależ cię zazdrość zżera, co?

No pewnie, marzę o takim audytorium jak wyposzczone samce w przedziale 16-29 lat...

Po pierwsze, to Kanał Sportowy trafia do szerszego targetu niż "wypłoszczone samce". Po drugie, to od czegoś trzeba zacząć. Monika od lat działa w sporcie, przeprowadza rozmowy z piłkarzami. Prowadziła audycje w Jardzie. Tak naprawdę w Jardzie wiele osób zaczynało swoją karierę medialną. Część z nich została w tej branży, część kręci się wokół niej pracując np. w domach mediowych. Twierdzenie, że Jard nie jest odskocznią do czegoś większego jest błędne, bo wiele osób dzięki temu miało możliwość zaprezentowania swoich możliwości. Debiut Moniki oceniam na 4+ bo zaprezentowała się dobrze, choć brakowało przysłowiowego "pazura" w rozmowie z Mamrotem. A takich pazurów mogło być wiele. Zwłaszcza, ze za kadencji Irka zdarzały się przygody z graczami z podstawowego składu Jagi. Spokojnie, dajmy jej szansę. Od czegos w końcu trzeba zacząć, a Kanał Sportowy może być dla niej dobrą szansą