SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„O mnie się nie martw” bez Joanny Kulig straciło 290 tys. widzów, TVP2 wiceliderem rynku

Dziesiąty sezon „O mnie się nie martw” oglądało średnio 1,40 mln osób, o 290 tys. widzów mniej niż ósmy sezon pokazywany wiosną ub.r. Produkcja dała Dwójce drugie miejsce w rynku telewizyjnym. Wpływy z reklam wyniosły 8,25 mln zł.

Dołącz do dyskusji: „O mnie się nie martw” bez Joanny Kulig straciło 290 tys. widzów, TVP2 wiceliderem rynku

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
omsnm
Po co zaznaczacie, że bez Kulik? Sugerujecie, że to jej brak jest przyczyną spadku widowni? 😂


I co Cię tak dziwi? To chyba oczywiste, że odejście aktorki, którą się reklamowało ten serial (czołówka i podawanie jej jako odgrywającej główną rolę), może być istotne w odejściu części widowni. W dodatku to pierwszy sezon po rozwaleniu/uśmierceniu wątku, który od początku serialu był wątkiem głównym, a przez pierwsze 5 serii to totalnie dominującym. I nie da się ukryć, że spadek oglądalności z jej odejściem się zbiegł. Teraz średnia 1,4 mln w porównaniu do ok. 2 mln w trakcie sezonów, kiedy ona była obecna może dawać do myślenia. Fakty są takie, że jak ona była w serialu to nigdy nie było aż tak niskiej oglądalności.
odpowiedź
User
Ja_2019
Kulig od dawna pojawiała się marginalnie, a bywały w przeszłości już takie sezony, że pojawiła się w dwóch czy trzech odcinkach sezonu kiedy kręciła inne rzeczy więc nie ma co dzielić serial na z nią i bez niej.
odpowiedź
User
omsnm
Kulig od dawna pojawiała się marginalnie, a bywały w przeszłości już takie sezony, że pojawiła się w dwóch czy trzech odcinkach sezonu kiedy kręciła inne rzeczy więc nie ma co dzielić serial na z nią i bez niej.

Tak, to prawda, że od 6 sezonu było jej coraz mniej. Tylko że część widzów mogła zasiadać przed tv licząc na to, że Joanna Kulig się w danym odcinku jednak pojawi i że jej wątek z mężem i dziećmi będzie kontynuowany. Produkcja przecież nie podawała przed seansem czy ona będzie czy nie. Zwłaszcza, że figurowała jako główna bohaterka. A teraz jak postać uśmiercili to już wiadomo, że nie ma na co czekać, więc może ta część widzów dała sobie z serialem spokój. To jest tak trudne do przyjęcia, że mogło mieć wpływ na oglądalność?
odpowiedź