SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Pomiar oglądalności jak kontrola drogówki. Jak wyjść z impasu między TVP i Nielsenem?

Marcin Gotowiec, badacz z MEC, za pomocą prostej metafory wyjaśnia różnice między metodologiami badania oglądalności i zastanawia się, jak branża powinna wyjść z impasu powstałego między Telewizją Polską i Nielsen Audience Mesurement.

Dołącz do dyskusji: Pomiar oglądalności jak kontrola drogówki. Jak wyjść z impasu między TVP i Nielsenem?

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ani grosza
Otóż nie ma żadnego impasu- to, że ktoś kwestionuje pomiar to jego problem, ma do tego prawo, tak samo może kwestionować, że Ziemia nie krąży wokół Słońca, ale od tego nie zmieni się rzeczywistość. Generalnie TVP i PR mają problem i szukają tłumaczeń i dorabiania różnych ideologii. Powiem tak jeżeli udział mediów państwowych spadnie poniżej 10% to następna władza powinna podjąć decyzję o ich drastycznej, a najlepiej całkowitej likwidacji. Nie ma żadnych logicznych argumentów, aby Państwo bawiło się w telewizję w takim zakresie poza lepszym samopoczuciem władzy, do którego poprawy wystarcza jeden program, a nie cały multipleks i zmarnowane miejsca na kolejnych.
odpowiedź
User
lolik
Ale Pan Kurski ma rację ws. sposobu mierzenia oglądalności stacji - przy takiej liczbie mierzonych programów ten panel to smiech na sali. Niektórzy mówią, że w Niemczech 1 telemetr przypada na jeszcze większa l.mieszkańców tylko tam liczba stacji jest dużo mniejsza.

Natomiast KURSKI nie ma racji twierdząc, że przesunięcie części telemtrów w stronę prawicowych wyborców podniesie im wyniki. Nie podniesie, bo misja ma swój koszt i cały proces potrwa. Najpierw spadki, później stabilizacja i w końcu wzrost
odpowiedź
User
ani grosza
Ale Pan Kurski ma rację ws. sposobu mierzenia oglądalności stacji - przy takiej liczbie mierzonych programów ten panel to smiech na sali. Niektórzy mówią, że w Niemczech 1 telemetr przypada na jeszcze większa l.mieszkańców tylko tam liczba stacji jest dużo mniejsza.

Natomiast KURSKI nie ma racji twierdząc, że przesunięcie części telemtrów w stronę prawicowych wyborców podniesie im wyniki. Nie podniesie, bo misja ma swój koszt i cały proces potrwa. Najpierw spadki, później stabilizacja i w końcu wzrost

Nie wierzę co czytam- po pierwsze na jakiej podstawie merytorycznej twierdzisz, że ktoś ma rację, na jakiej podstawie stwierdzasz, że w Niemczech jest mniej programów i na jakiej podstawie , że jest jakaś misja, będzie stabilizacja i wzrost - otóż nie ma żadnej misji i nigdy nie było- to są tylko takie słowa wytrychy "misja i pluralizm" które wciska się jak kit do uszczelniania okien aby uzasadniać, że media państwowe być muszą i w takiej ilości kanałów- oczywiście już za niedługo brudne łapska sięgną po 15 zeta zamiast sięgać np. po 5 gdyby media państwowe stanowiły jeden program TV i jeden program Radia.
odpowiedź