SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Protest dziennikarzy białostockich tytułów Polska Press

Pracownicy „Kuriera Porannego” i „Gazety Współczesnej” (Polska Press) protestują przeciwko objęciu funkcji zastępczyni redaktora naczelnego przez Agnieszkę Siewiereniuk-Maciorowską. Podpisali list w tej sprawie skierowany do kierownictwa spółki - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. „Jest znana z posługiwania się językiem nienawiści w przestrzeni publicznej” i „nie zachowuje podstawowych zasad etyki dziennikarskiej - bezstronności, rzetelności i obiektywizmu” - komentują. „Do zarządu Polska Press Grupy nie wpłynął żaden list” - odpowiada biuro prasowe spółki.

Dołącz do dyskusji: Protest dziennikarzy białostockich tytułów Polska Press

28 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
AS
Mierna, bierna, ale wierna! :)
odpowiedź
User
ziko
w Zarządzie PP jest: Kania Dorota Maria, Przybek Tomasz, Kossowski Maciej Mariusz i Szulc Miłosz Paweł. Czy wszyscy to funkcjonariusze partyjni, teraz już tak. WSTYD, ŻENADA, BRAK SZACUNKU, szczególnie do tych, którzy nigdy nie byli w partii.
Pomijam członków zarządu wciąż wpisanych ze starego "niemieckiego" Zarządu M. Chudzikiewicz, D. Świądra - ich nie ma w firmie.
odpowiedź
User
A
Z całym szacunkiem, ale Wacławski był największą szują w tej gazecie od kilkunastu lat. To, ile osób ma na sumieniu, wiedzą tylko ludzie, którzy tam pracowali. Robienie dzisiaj bohatera z tego zera dziennikarskiego, który jedyne co potrafił to wchodzić w tyłek kolejnym naczelnym i zbierać na ludzi kwity, jest żenujące. Wiem, że walczycie z Maciorowską - nigdy nie powinna zostać naczelną żadnej gazety, nie ma do tego kompetencji. Ale litości, nie podpierajcie się Wacławskim, który doprowadził do zwolnienia wielu osób. Absolutnie nie ze względów merytorycznych. Naprawdę nigdy tak w Porannym (bo tam przed połączeniem redakcji urzędował Wacławski) nie zwalniano? A wywalenie praktycznie całego działu miejskiego przez tegoż właśnie Wacławskiego (był szefem działu ) i Kleszczewskiego (wówczas naczelny) w ciągu kilku miesięcy? Zwalnianie z dnia na dzień, zostawianie ludzi bez żadnej odprawy, bo w wtedy Kurier i Współczesna zatrudniały ludzi harujących od świtu do nocy na 1/4 etatu? Nie róbcie bohatera z Wacławskiego, nie idźcie tą drogą. I miejcie świadomość, że próbował się z PiS-em ułożyć, ale mu nie wyszło. Dlatego uznał, że zostanie bohaterem. Walczcie, ale nie dajcie sobą manipulować.
odpowiedź