SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarz Radia Opole słabo dysponowany podczas wywiadu. „Konsekwencje leczenia farmakologicznego” (wideo)

Marek Świercz w miniony czwartek prowadząc na antenie Radia Opole rozmowę z gościem wyglądał na niedysponowanego. - To konsekwencja leczenia farmakologicznego - tłumaczy szef rozgłośni Piotr Moc.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarz Radia Opole słabo dysponowany podczas wywiadu. „Konsekwencje leczenia farmakologicznego” (wideo)

14 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
rybak
KARPIE LUBIĄ ODRĘ? xDDD


kaaaarpie nie luuubą odry, bo karpie to ryby wód stojąąących. ale leki biorę to i nie rozumiemm. Poważniej- Jakim prawem szef rozgłośni dopuścił na antenę człowieka pod wpływem leków, które sprawiły, że chory (bo leków nie brał dla przyjemności) tak się męczył? Alkohol, czy farmacja - skoro upośledza możliwości pracownika - to pracodawca nie powinien go wpuścić przed sitko i kamerę. Tłumaczenie prezesa żenujące
odpowiedź
User
pytanie
czy to prawda, że policja jednak zastała pana redaktora tego dnia i on odmówił poddania się alkomatem??? dlaczego? co na to pan prezes moc?
odpowiedź
User
wracz
Hmm ... czy to TEN SAM Marek Świercz, który wykpił burmistrza Ozimka , kiedy ten, jakoby po zażyciu leku, był " niedysponowany "??? Druga kwestia ... czy zostały zrobione i zabezpieczone badania na obecność (lub nie) alkoholu w krwi dziennikarza ? W końcu trzecia sprawa . Jeśli po zażyciu leku pojawią się niepokojące objawy, jest to sprawa dla lekarza, szpitala, pogotowia ratunkowego !!! W Radiu Opole w tym momencie Marek Świercz był sam ??? Szef, który tak zaciekle go broni( pogrążając samego siebie) nie miał świadomości kogo i w jakim stanie sadza za mikrofonem??? To jak TO RADIO funkcjonuje ??? Nikomu nie przyszło do głowy, aby ... chorego dziennikarza z objawami odlotu odwieźć do szpitala , tudzież wezwać karetkę ??? Każ da ulotka, każdego leku zawiera takie pouczenie !!! Oj, ktoś zaniedbał i to bardzo swoje obowiązki ...ale ... bajki można opowiadać dalej. Tylko po co ? Opole to nie bezludna wyspa . Szef zapomniał , czy preferuje metodę strusia ?

Czy sprawą zajmie się Państwowa Inspekcja Pracy? Bo mamy tu podejrzenie dopuszczenia człowieka do pracy w stanie zagrożenia jego zdrowia, a może i życia. Dlaczego pracodawca dopuścił biedaka do wykonywania pracy? Czy wezwał lekarza, pogotowie, kiedy był już świadom, że jest pod działaniem farmakologii? I czy to prawda, że pan redaktor, mimo widocznego działania proszków udał się na spotkanie dziennikarskie na południe województwa?
odpowiedź