Rafał Woś przechodzi z „Dziennika Gazety Prawnej” do „Polityki”

Jakie trollowanie Polityki? Zapytaj pierwszego lepszego znajomego o lewicowych poglądach, czy kupuje Politykę, to dowiesz się, co o niej myślą. To biegun przeciwny do TV Trwam, a ludzie nie lubią być na biegunach. Tytuł ma swoich stałych czytelników, ale to nie są ludzie młodzi.

Jakie trollowanie Polityki? Zapytaj pierwszego lepszego znajomego o lewicowych poglądach, czy kupuje Politykę, to dowiesz się, co o niej myślą. To biegun przeciwny do TV Trwam, a ludzie nie lubią być na biegunach. Tytuł ma swoich stałych czytelników, ale to nie są ludzie młodzi.

Oby widzowie TV Trwam doczekali się kiedyś audycji na poziomie "Polityki". Szczerze życzę.

Wielka szkoda, że odchodzi, a nie będzie pisać za 500 złotych pogłębionych tekstów, które raz mu przyjmą, a raz nie, bo żadna umowa nie jest podpisywana. W DGP był na etacie więc mógł pisać ciekawe artykuły i miał czas je dopracować. W Polityce też mógłby się wykazywać jako dziennikarz na śmieciówce pracując za 900 zł brutto na umowę o dzieło jak większość piszących tam dziennikarzy nie należących do spółki, którzy o cywilizowanym zatrudnieniu promowanym na łamach mogą tylko pomarzyć.