Bojkot marek powiązanych z Rosją może osłabnąć, ale dalej będzie rosła świadomość konsumencka Polaków
Krótko po ataku Rosji na Ukrainę czołowe sieci handlowe w Polsce wycofały rosyjskie produkty ze sprzedaży. Pojawiły się też apele o bojkot firm i marek, którym wytykano powiązania kapitałowe z Rosją. Menedżerowie z branży marketingowej uważają, że bojkot potrwa przynajmniej tak długo, jak będą prowadzone działania militarne w Ukrainie. - Polacy, którzy i tak już najchętniej wybierają polskie produkty, będą jeszcze bardziej ich poszukiwali, i oczywiście będzie się to odbywało kosztem produktów pochodzących z krajów autorytarnych - prognozuje Robert Sosnowski.
Dołącz do dyskusji: Bojkot marek powiązanych z Rosją może osłabnąć, ale dalej będzie rosła świadomość konsumencka Polaków
Francuzi to rusofile jakich świat nie widział. Obracałem się we francuskim środowisku naukowym, niektórzy stali się aktywnymi komunistami - niby rozsądni inteligentni ludzie. Ekstremalne przypadki wyjechały na stałe do zsrr, na szczęście niektórzy wrócili po zderzeniu z rzeczywistoscia.
Niemcy to inny przypadek, tam jest dodatnie sprzężenie zwrotne kilku czynników: trauma po wywołanej wojnie (mój szescdziesiacioletni kolega Bawarczyk szczerze powiedział, że kiedy chodzil do szkoły wbijano im do głów, że są winni, może teraz tak już nie jest, ale managerami są jednak ludzie 50+), wciąż obecne poczucie winy, szczególnie wobec zyd+ów i ruskich, wpojony od 3 pokoleń pacyfizm i gorująca nad wszystkim chęć robienia biznesu bez patrzenia na szare(dziś brunatne) jego strony.