Michał Kobosko kończy pracę w Atlantic Council i współpracuje z Szymonem Hołownią przy wyborach prezydenckich

W skrócie mam taką teorię:
Różne "grupy interesów" zza oceanu finansują tę inicjatywę, żeby się im interesy mogły spokojniej w PL układać. Bo przecież ktoś zapytał o to skąd na to kasa no nie? (Aha w telewizji WP, w paździerzowej rozmowie Machały z której nic nie wyniknęło).
Wszystko mi się składa do kupy, ale nawet mi to nie przeszkadza, bo takich świetnych czasów w kraju doczekaliśmy.

Składanie do kupy - idealne słowo na taki tok myślenia. Bo obecnie mamy niezależnych polityków? Którzy od Google i Tesco pobierają 100% podatków i wcale nie dają Amazonowi 100% ulg podatkowych w zamian za postawienie kołchozu pod Poznaniem?

Składanie do kupy - idealne słowo na taki tok myślenia. Bo obecnie mamy niezależnych polityków? Którzy od Google i Tesco pobierają 100% podatków i wcale nie dają Amazonowi 100% ulg podatkowych w zamian za postawienie kołchozu pod Poznaniem?

Wcale nie powiedziałem, że teraz się to nie dzieje. Chyba lekko nadinterpretujesz, żeby zabłysnąć :) O obecnej klasie politycznej nawet mi się pisać nie chce, do czego się lekko odniosłem w moim ostatnim zdaniu poprzedniego komentarza.
Po prostu się zastanawiam komu i co się może opłacać i tyle, że robi taki manewr jak kandydatura Hołowni.

W skrócie mam taką teorię:
Różne "grupy interesów" zza oceanu finansują tę inicjatywę, żeby się im interesy mogły spokojniej w PL układać.

Po co mieliby marnować pieniądze? Władzy tak chroniącej amerykańskich interesów jak obecna jeszcze w Polsce nie było.