SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarze o sondażach z rozbieżnymi wynikami PiS i KE: w dniu wyborów komuś będzie wstyd

W piątek rano „Newsweek” i Radio ZET podały dane z sondażu IBSP przed wyborami europarlamentarnymi, w którym Koalicja Europejska ma 44 proc. poparcia, a PiS - 33 proc., natomiast po południu Interia opublikowała wyniki badania Kantar, w którym PiS ma 43 proc., a KE - 28 proc. - Takiego rozziewu sondaży jaki mamy dziś - nie pamiętam. Komuś za 9 dni będzie trochę wstyd - skomentował Konrad Piasecki.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarze o sondażach z rozbieżnymi wynikami PiS i KE: w dniu wyborów komuś będzie wstyd

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
xxx
Liczy się średnia z sondaży i trend. Jeśli założyć, że sondaże faktycznie odpowiadają wyborom społeczeństwa, to ten sondaż z 44% dla KE musi zostać odrzucony, jako zaburzony jakimś nieznanym (oby losowym) czynnikiem. Nie ma możliwości takiej zmiany, zwłaszcza, że żaden inny tego nie potwierdza, ani nawet nie sugeruje.
odpowiedź
User
witam
Naprawdę taki jest skład rady programowej tej sondażowni? Jeśli tak, to jest cyrk.
odpowiedź
User
Nickey
Liczy się średnia z sondaży i trend. Jeśli założyć, że sondaże faktycznie odpowiadają wyborom społeczeństwa, to ten sondaż z 44% dla KE musi zostać odrzucony, jako zaburzony jakimś nieznanym (oby losowym) czynnikiem. Nie ma możliwości takiej zmiany, zwłaszcza, że żaden inny tego nie potwierdza, ani nawet nie sugeruje.


Liczy się średnia z sondaży? A jeżeli jeden sondaż został przeprowadzony na 1000 a inny na 700? A jeżeli jeden wliczył w wynik tylko osoby deklarujace udział w wyborach, a inny też tych, którzy jeszcze nie wiedzą na kogo oddadzą głos? Kraj analfabetów, którym można wmówić i sprzedać wszystko, bo nikt nie myśli krytycznie lub nie myśli w ogóle. Dlatego nauczyciele powinni nadal strajkować, bo ten analfabetyzm coraz straszniejszy.
odpowiedź