SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wyższe składki ZUS od umowy zlecenia mogą być dotkliwe dla firm marketingowych (opinie)

Proponowane wyższe, pełne składki ZUS od umów zlecenia mogą okazać się bolesne dla branży marketingowej - twierdzą przedstawiciele agencji reklamowych i PR. Ich wzrost z jednej strony wymusi podwyżki cen świadczonych usług, z drugiej może działać demotywująco na pracowników, dla których proponowane zmiany mogą być równoznaczne z niższym wynagrodzeniem. Koszty personalne w agencjach są też często istotnym czynnikiem w wielu przetargach.

Dołącz do dyskusji: Wyższe składki ZUS od umowy zlecenia mogą być dotkliwe dla firm marketingowych (opinie)

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
antek
ciekawe Kto z Was prowadzi własny biznes w którym na co dzień mierzy się z kosztami jego prowadzenia
Państwo z pozycji przymusu niestety może wprowadzić wiele, zmusić przedsiębiorców i do tego, aby pracownicy każdego dnia mieli inne kolor kubeczka.


Chłopie, to proste. Bardzo proste. Jeśli prowadzisz biznes to biznes powinien się spinać. Jeśli nie masz na pensje dla pracowników, to znak, że biznes się nie spina. To jak byś kupował za 10 zł, a sprzedawał za 8 zł i kwiczał, że państwo nie robi warunków, abyś zarobił 15 zł. Po prostu nie stać Cię na płacenie wynagrodzeń, nie stać Cię na dawanie usług klientom, biznes jest kiepski, masz kiepskie usługi. Idziesz na etat do kogoś, komu biznes się spina.
odpowiedź
User
czytelnik
O jakim omijaniu prawa mówię? Byłem zatrudniony na umowie cywilnoprawnej w jednym z największych polskich portali internetowych, pomimo że nosiła ona znamiona umowy o pracę. To był tam standard. Przychodziłem na 8 godzin do biura od poniedziałku do piątku. Jeżeli praca była wieczorami lub w weekendy, to zdalnie. Także przez 8 godzin. Każdy musiał wypisać dyżury na cały miesiąc. Nie było urlopu, chorobowego, dodatku za pracę w nocy czy święta. Gdzie jest inspekcja pracy? Zwolniłem się po paru miesiącach. Nigdy więcej śmieciówki. A znam takich, którzy pracują w ten sposób po kilka lat. W momencie przejścia do innej firmy na umowę o pracę, nie mieli nawet stażu pracy do 26-dniowego urlopu. I tak jest w 95% przypadków w tej branży.
odpowiedź
User
lol
@antek
Geniuszu biznesu, jak przedsiebiorcy mogli do tej poryvtak prostej zasady nie widziec.
Od jutra wszyscy drobni sklepikarze ktorym sie ledwo spina ida na zasilki. W tym panstwie lepiej sie spina gdy nic nie robisz najwyrazniej.
odpowiedź