Pasażerowie w centrum uwagi – jak zmienia się transport publiczny?

 

Rewolucja technologiczna w transporcie publicznym już trwa. Przykładowo, Deutsche Bahn już wkrótce zamierza wdrożyć pociąg przyszłości, IdeenZug, w którym każdy pasażer będzie mógł samodzielnie spersonalizować przestrzeń wokół siebie – wyregulować siedzenie, powiększyć miejsce na bagaż czy rower, zapewnić dostęp dla wózka inwalidzkiego – wszystko za naciśnięciem jednego przycisku. Jak to możliwe? Jednym z elementów tej rewolucji są technologie wizyjne, które mają szansę całkowicie zmienić transport publiczny, także w Polsce.

 

IdeenZug to tylko przykład innowacji, która może już wkrótce ułatwić pasażerom podróżowanie komunikacją publiczną. Warto jednak podkreślić, że innowacyjność pociągów, tramwajów, czy autobusów przyszłości opiera się nie tylko na ich bezpośrednim wyposażeniu, ale także na technologiach wspierających, takich jak np. monitoring wizyjny.

 

Analityka w służbie bezpieczeństwa

 

Od wielu lat operatorzy transportu publicznego i dostawcy usług na całym świecie stosują dozór wideo w celu poprawy bezpieczeństwa w pojazdach. W dzisiejszych czasach te same systemy mogą dawać z siebie o wiele więcej niż tylko obraz z kamery. Dzięki postępowi technologicznemu, możliwe jest obecnie wdrażanie rozwiązań wideo z zaawansowaną analityką głębokiego uczenia, które mogą niezawodnie rozróżniać obiekty, liczyć ludzi, wykrywać zbiorowiska, szacować obłożenie, czy analizować dane demograficzne pasażerów w celu udoskonalenia usług transportowych. Metadane można wykorzystać do planowania przyszłej infrastruktury lub długoterminowych rozkładów.

 

Przykładowo, niemiecki Berliner Verkehrsbetriebe (BVG) już teraz poprawia komfort pasażerów w swoich autobusach piętrowych, dostarczając podróżnym informacje o zajętości pojazdu, pochodzące ze specjalistycznych kamer Axis wyposażonych w systemy liczenia pasażerów. W razie potrzeby komunikaty głosowe, specjalne oznakowanie lub powiadomienia push mogą zalecić wybór miejsca na wyższym poziomie w celu zoptymalizowania dystrybucji pasażerów w pojeździe.

 

- Komunikacja w czasie rzeczywistym przydaje się szczególnie w warunkach sporego natężenia ruchu, ale również podczas nietypowych sytuacji, takich jak choćby pandemia COVID-19. Dzięki systemowi audio, połączonemu z kamerami, kierowca jest natychmiast informowany o przekroczeniu dopuszczalnego limitu osób na pokładzie, a komunikat do pasażerów automatycznie nadawany przez głośnik. Wpływa to pozytywnie na bezpieczeństwo osób korzystających z transportu zbiorowego, a także na ich komfort podróżowania – podkreśla Konrad Badowski z Axis Communications.

Innym przykładem innowacyjnego wdrożenia może pochwalić się duński operator kolejowy DSB, który oferuje aplikację, wskazującą podróżnym, w których wagonach znajdą jeszcze wolne miejsce siedzące. Usługa ta pomogła zwiększyć liczbę pasażerów o 6% w pierwszym tygodniu po zniesieniu lockdownu.

 

Optymalizacja i terminowość

 

Metadane pochodzące z inteligentnych kamer można również wykorzystać do zminimalizowania przerw w świadczeniu usług i poprawy ogólnej wydajności transportu. Zakłócenia są nie tylko kosztowne dla dostawców usług, ale także wydłużają czas podróży pasażerów i wpływają na zatory na ulicach miast.

 

Utrzymanie stałego przepływu pojazdów, przy jednoczesnym odpowiadaniu na bieżące obłożenie, nie jest łatwym zadaniem. Wymaga starannego planowania i precyzyjnego wyczucia czasu. Jednak korzystając z informacji uzyskanych z analizy obrazu wideo na pokładzie np. taboru kolejowego, dostawcy usług mogą dostarczać pasażerom oczekującym na kolejnym przystanku, informacje o obłożeniu w czasie rzeczywistym. W takiej sytuacji można wyświetlić im informację o dostępnych miejscach w konkretnych wagonach, włącznie z przestrzenią przeznaczoną np. na wózki inwalidzkie lub dziecięce. Krótszy postój pociągu na kolejnej stacji pozwoli zaoszczędzić cenny czas i zapewni zgodność z rozkładem.

 

Planowanie mobilności miejskiej

 

Według danych Międzynarodowej Organizacji do Spraw Migracji liczba mieszkańców miast podwoi się do 2050 roku i wyniesie blisko 6,4 miliarda osób. Aby dostosować się do zwiększonych potrzeb transportowych, aglomeracje będą musiały postawić na nowe rozwiązania w zakresie mobilności.

 

Informacje pochodzące ze zintegrowanych systemów monitoringu nie tylko mogą wspierać bezpieczeństwo, zliczać osoby, czy optymalizować rozkłady. Przede wszystkim, mają szansę stać się podstawą planowania prawdziwego „smart city” przez zespół urbanistów i dostawców usług transportowych.

 

- Dzięki dostępowi do zintegrowanych danych, możemy już dzisiaj szacować potrzebną liczbę, nie tylko autobusów czy tramwajów, ale także taksówek, skuterów, czy rowerów do transportu tzw. „ostatniej mili”. A to dopiero początek. Nowe technologie będą nieustannie napędzać transformację transportu publicznego, by był jeszcze bardziej bezpieczny, ekologiczny i punktualny – dodaje Konrad Badowski.