- Jan Śpiewak Jan Śpiewak musi ukryć posty na temat Janusza Palikota
Sąd okręgowy w ramach zabezpieczenia nakazał Janowi Śpiewakowi ukrycie jego obraźliwych - zdaniem Palikota - postów na Twitterze, Facebooku i Instagramie do czasu rozstrzygnięcia sprawy o zniesławienie. "Krytyka i obelgi to nie to samo, o czym donosiciel Śpiewak zbyt często zapomina” - komentuje Palikot. Pełnomocnik Śpiewaka w rozmowie z Wirtualnemedia.pl zapowiada złożenie wniosku o zmianę postanowienia.
- PiS Spot PiS ze zdjęciami z Auschwitz. "Padają ostatnie symbole"
Spot Prawa i Sprawiedliwości nawiązujący do marszu 4 czerwca, w którym wykorzystano zdjęcia z obozu Auschwitz, miał po kilkunastu godzinach od emisji 3,9 mln wyświetleń i ogromną liczbę krytycznych komentarzy. Mimo to nie został usunięty, chociaż o refleksję i opamiętanie zaapelowały Muzeum Polin i Muzeum Auschwitz. Zdaniem ekspertów od wizerunku i PR taki sposób komunikacji jest obrzydliwy, haniebny i nieodpowiedzialny i jest zapowiedzią brutalnej walki kampanijnej. - Prowadzenie tak nieodpowiedzialnych działań przesuwa kolejny raz granicę tego, co dopuszczalne w debacie publicznej. Widać, że padają ostatnie symbole, dotąd uznawane za nienaruszalne - komentuje dr hab Monika Kaczmarek - Śliwińska.
- PiS Skandaliczny spot PiS z Holocaustem. "Wykorzystali bez zgody mój film"
Prawo i Sprawiedliwość wypuściło nowy spot, który ma zniechęcać do udziału w zaplanowanym na najbliższą niedzielę marszu opozycji. Film wywołał oburzenie opinii publicznej, ponieważ wykorzystano w nim zdjęcia z Muzeum Auschwitz. Jak się okazuje, partia rządząca mogła też naruszyć cudze prawa autorskie. Tak twierdzi Wiktor Woźniak, filmowiec amator, w spocie PiS wykorzystano fragmentu jego filmu. - Nikt mnie nie pytał o zgodę. Dwa fragmenty mojego filmu zostały użyte w nieprzyjemnej kampanii. Jest mi bardzo przykro z tego powodu - mówi nam autor filmu o Auschwitz.
- Andrzej Duda Media powinny relacjonować obrady komisji „lex Tusk”, ale też wyjaśniać. „Zawód szambiarza, trzeba zatkać nos i robić swoje”
Lewica zaapelowała do polskich mediów, żeby zbojkotowały posiedzenia komisji ds. badania wpływów rosyjskich (słynna ustawa „lex Tusk) i nie relacjonowały ich przebiegu. Dziennikarze twierdzą jednak, że rolą mediów jest informować, niezależnie od przedmiotu informacji. - Dziennikarstwo zaczyna trochę przypominać zawód szambiarza; trzeba zatkać nos i robić swoje - uważa Bogusław Chrabota.
- Wojciech Skurkiewicz Dziennikarze staną przed komisją ds. badania wpływów rosyjskich? "To zastraszanie wolnych mediów"
Wojciech Skurkiewicz, wiceminister obrony narodowej, chciałby, aby przed kontrowersyjną komisją ds. badania wpływów rosyjskich stanęli też dziennikarze. - Słowa ministra, że przed komisją powinno stanąć wielu dziennikarzy, odbieram jako kolejną próbę zastraszenia wolnych mediów i zamknięcia im ust. Zaraz okaże się, że wszyscy, którzy nie zgadzają się z PiS, są "agentami Kremla" albo "zdrajcami". Nas nie da się zastraszyć, a władza, która wpada w panikę, traci powagę i staje się groteskowa - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Renata Grochal, dziennikarka tygodnika "Newsweek".
- KRRiT W czterech miastach ruszą nowe stacje radiowe. Leszek Kozioł chce uruchomić ROCK FM w Bydgoszczy
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ogłosiła listę zainteresowanych nadawaniem programu radiowego w Bydgoszczy, Białymstoku, Elblągu i Suwałkach. W każdym z miast konkurencja jest duża. O częstotliwość walczą przede wszystkim najwięksi nadawcy. Wśród chętnych jest m.in. podmiot powiązany z Grupą ZPR Media, który w każdym z czterech miast chce uruchomić stację dla Ukraińców przebywających w Polsce.
- Tomasz Lis Tomasz Lis napisał o „komorze dla Dudy i Kaczora”, radny PiS zawiadomi prokuraturę
- Znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora - napisał Tomasz Lis na Twitterze. Polityk Suwerennej Polski Dariusz Matecki zapowiedział, że jego fundacja Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu zawiadomi w tej sprawie prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
- Prawo i Sprawiedliwość Politycy PiS w odpowiedzi na trudne pytania atakują dziennikarzy i media. "To jak dziecięca zabawa w pomidor"
W miniony weekend prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził, że reporter TVN24 jest "przedstawicielem Kremla", Mateusz Morawiecki powiedział o TVN, że "pluje na wszystko, co wczoraj jeszcze było święte", a Rafał Bochenek stwierdził, że TVN "manipuluje i kreuje alternatywną rzeczywistość'. - PiS wiedząc, że ich rządy obarczone są negatywnymi zjawiskami, których nie można racjonalnie wytłumaczyć i które uderzają w wizerunek partii - przyjmuje metodę uniku i przenoszenia każdej dyskusji na płaszczyznę dla siebie wygodną. Licentia poetica PiS sprowadza się do znanej nam z dzieciństwa zabawy w "pomidor" - komentuje dr Krystian Dudek.
- Mateusz Morawiecki Kolejny polityk PiS ostro o TVN. Premier Morawiecki do dziennikarzy stacji: „Plujecie na wszystko, co jeszcze wczoraj było święte”
- Plujecie na wszystko, co jeszcze wczoraj było święte – tymi słowami zwrócił się w niedzielę do „redaktorów TVN” premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji w Błotnicy Starej na Mazowszu. W ciągu kilku dni to już drugi atak prominentnego polityka PiS na pracowników tej stacji; w sobotę Jarosław Kaczyński nazwał dziennikarza TVN24 „przedstawicielem Kremla”. - Kaczyński wie, że wybory przegra więc próbuje eliminować swoją konkurencję, a dotyka to też TVN - komentuje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Jakub Bierzyński, publicysta polityczny i prezes domu mediowego OMD.
- KRRiT KRRiT od początku swojej kadencji rozstrzygnęła tylko kilka konkursów radiowych
Po ośmiu miesiącach działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pod przewodnictwem Macieja Świrskiego organ ten podjął jedynie sześć uchwał w sprawie udzielenia bądź rozszerzenia koncesji dla nadawców radiowych. Niektóre konkursy ogłosił jeszcze poprzedni skład KRRiT. I nadal czekają one na rozstrzygnięcie.









