SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Reżyser „Piosenek z drugiej ręki” Polsatu: to udane przeniesienie do telewizji hitów z olbrzymią popularnością w internecie

W niedzielę 12 maja br. Telewizja Polsat wyemituje widowisko rozrywkowe „Piosenki z drugiej ręki”, w którym gwiazdy internetu zaśpiewają parodie znanych przebojów. - Nie musiałem długo namawiać gwiazd YouTuba na udział w tym projekcie. Po nagraniach mówili nam, że tradycyjna telewizja może być dla nich świetnym miejscem - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Radek Kobiałko, reżyser gali.

W koncercie „Piosenki z drugiej ręki” zostaną zaprezentowane przeróbki piosenek najpopularniejszych w internecie. Youtuberzy wykonają parodie utworów takich artystów jak m.in. Sarsa, Kamil Bednarek, Modern Talking, PSY, Kraftwerk, Ed Sheeran i Akcent.

Koncert został nagrany w jednej z hal Cyfrowego Polsatu. Widowisko poprowadzą Krzysztof Ibisz, Sławomir Zapała i Cyber Marian. Reżyserem widowiska jest Radek Kobiałko.

- „Piosenki z drugiej ręki” to najlepsza okazja na udane przeniesienie czegoś, co cieszy się olbrzymią popularnością w internecie do telewizji. Trudno było dłużej nie dostrzegać fenomenu mających dziesiątki milionów wyświetleń parodii znanych hitów zamieszczanych na kanałach YouTube. Daliśmy im multimedialną oprawę i choreografią godną największych gwiazd, świetnych prowadzących i tak powstała spektakularna gala - wyjaśnia w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Radek Kobiałko.

- Jestem przekonany, że to pierwsze ale nie ostatnie spotkanie z youtuberami w formacie „Piosenki z drugiej ręki”, mam też pomysł na cykliczny program oparty na tym fenomenie. O podobnych koncertach parodii hitów w wykonaniu youtuberów rozmawiamy już z poważnie zainteresowanymi telewizjami w trzech europejskich krajach więc może się okazać, że gala w Polsacie rozpocznie nowy, międzynarodowy trend rozrywkowy w telewizji - dodaje reżyser.

Wśród zaśpiewanych utworów znajdą się m.in. „Pomidorowa” (53 miliony wyświetleń) autorstwa Letniego Chamskiego Podrywu, „Das Maluch” (13 milionów wyświetleń) w wykonaniu Cybera Mariana czy „Ja jem kebaba” zaprezentowane przez Na pełnej (18 milionów wyświetleń). Łobuzy zaprezentują piosenkę „Wszyscy nosacze to jedna rodzina” będącą parodią hitu Bayer Full „Wszyscy Polacy to jedna rodzina”, a Sławomir wykona przeróbkę „Biełyje rosy”, zatytułowaną „Nie lubię Rosji”.

- Gwiazdy YouTuba są często, delikatnie mówiąc, sceptyczne jeśli chodzi o propozycje z tradycyjnej telewizji. Ale to dlatego, że czasem osobowości z sieci i ich pomysły do telewizji po prostu nie pasują. Byłem pierwszym polskim partnerem YouTube i równolegle z moimi projektami telewizyjnymi poznawałem i kreowałem kontent w sieci. Dlatego dobrze rozumiemy się z youtuberami i nie musiałem długo namawiać gwiazd tej platformy na udział w naszym projekcie. Co najważniejsze, już po nagraniach, mówili nam oni, że pierwszy raz nie mają wątpliwości, że tradycyjna telewizja może być również świetnym miejscem dla nich - komentuje Kobiałko.

Galę „Piosenki z drugiej ręki” Polsat wyemituje w niedzielę 12 maja o godz. 21.05.

Udział Polsatu w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2018 roku wyniósł 10,23 proc.

Dołącz do dyskusji: Reżyser „Piosenek z drugiej ręki” Polsatu: to udane przeniesienie do telewizji hitów z olbrzymią popularnością w internecie

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Pawełek.
Są sceptyczne? Dałyby sie zabić, żeby tylko wystąpić w TV. Udają sceptyczne, bo są cienkie w tradycyjnych mediach i słabo wypadają na żywo ale marzą o tym,
0 0
odpowiedź
User
Kalinoś
Gdyby wystąpił legendarny Dr. Hackenbush z epoki przedinternetowej to pewnie bym się skusił a tak będzie to coś podobnego do Roztanczonego Śląskiego
0 0
odpowiedź
User
dr
Gdyby wystąpił legendarny Dr. Hackenbush z epoki przedinternetowej to pewnie bym się skusił a tak będzie to coś podobnego do Roztanczonego Śląskiego
musiałoby lecieć chyba o 3 w nocy, ale też bym obejrzał ;-)
0 0
odpowiedź