SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

14 proc. Polaków z syndromem FOMO. Boją się odłączenia od internetu i od nowych informacji

W Polsce 14 procent internautów ma objawy syndromu FOMO, czyli lęku przed odłączeniem od sieci i mediów społecznościowych - wynika z raportu naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego. Bardziej podatni na zaawansowane FOMO okazują się mężczyźni oraz mieszkańcy dużych miast. Strach przed odłączeniem jest też często powiązany z uzależnieniem od internetu oraz obawą o utratę smartfona.

Raport „FOMO 2019. Polacy a lęk przed odłączeniem” został przygotowany po raz drugi przez naukowców Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz panelu badawczego Ariadna przy współpracy z Google.

Opracowanie dotyczy skali występowania w Polsce syndromu FOMO (ang. Fear of Missing Out) oznaczającego lęk przed odłączeniem od internetu i mediów społecznościowych, a także pragnienie pozostawania w stałej łączności z innymi, przy jednoczesnym wrażeniu, że kiedy nie przebywamy w mediach społecznościowych może omijać nas coś ważnego.

Choć zjawisko to po raz pierwszy zostało zidentyfikowane w latach 90. XX w., to jego skala zaczęła rosnąć wraz ze wzrostem znaczenia mediów społecznościowych, z którymi w tym momencie jest niepodzielnie związane.

Według raportu tegoroczne badania wykazały, że wysoko sfomowanych (tak określa się osoby dotknięte FOMO) jest 14 proc. osób ankietowanych (m.in. biernych i czynnych użytkowników social mediów), kolejne 67 proc. należy do grupy średnio sfomowanej, 19 proc. zaś do grupy o najniższym poziomie odczuwania FOMO.

Zdaniem naukowców warto podkreślić, że w ciągu roku odsetek osób o najsilniejszym poziomie sfomowania spadł o 2 proc. W 2018 r. w tej grupie znalazło się 16 proc. respondentów.

Za wysoko sfomowanych można uznać 11 proc. kobiet oraz 17 proc. mężczyzn. Do grupy średnio sfomowanej należy 70 proc. respondentek oraz 65 proc. respondentów (przy niskim FOMO różnica wynosi 1 proc. po stronie internautek).

Z badania wynikają różnice w podatności na FOMO związane z miejscem zamieszkania osób dotkniętych tym syndromem. W wypadku dużych miast 18 proc. badanych wykazywało wysoki poziom sfomowania, w małych i średnich miejscowościach było to 16 proc., zaś w wypadku wsi odsetek wynosił 14 proc. We wszystkich typach miejsca zamieszkania największą grupę respondentów (ponad 60 proc.) zaliczono do osób ze średnim FOMO.

Natężenie syndromu FOMO jest też uzależnione od wieku. 21 proc. badanych o wysokim stopniu sfomowania to osoby pomiędzy 15 a 24 lata, zaś w przedziale 55+ ten odsetek spada do 5 proc.

Raport wskazuje, że wśród osób z wysokim FOMO istotne jest m.in. rozumienie dowcipów popularnych wśród znajomych, obawa przed tym że inni mają bardziej satysfakcjonujące doznania, wysoce sfomowani często też sprawdzają co robią w internecie ich znajomi.

Badanie wykazało też korelację pomiędzy występowaniem FOMO a nadużywaniem korzystania z internetu. 64 proc. wysoce sfomowanych przyznaje, że spędza w sieci zbyt dużo czasu, 63 proc. sprawdza pocztę elektroniczną przed wykonaniem innych czynności, zaś 62 proc. respondentów zaniedbuje swoje obowiązki na rzecz obecności w sieci.

Facebook i Twitter

Kolejnym elementem związanym z FOMO jest korzystanie z mediów społecznościowych. Okazuje się że osoby dotknięte w wysokim stopniu tym syndromem poświęcają Facebookowi czy Twitterowi o wiele za dużo czasu. 60 proc. respondentów z wysokim FOMO odwiedzało social media na kwadrans przed zaśnięciem, 56 proc. korzysta z tych platform podczas śniadania, a 52 proc. w trakcie innych posiłków.

Ponadto 63 proc. użytkowników z wysokim FOMO korzysta z serwisów społecznościowych podczas codziennych podróży, 32 proc. w trakcie spotkań ze znajomymi, a 49 proc. odwiedza social media zaraz po porannym przebudzeniu.

Autorzy raportu zestawili także FOMO ze zjawiskiem nomofobii, czyli odczuwaniem strachu przed brakiem smartfona. Wśród respondentów o najwyższym stopniu odczuwania Fear of Missing Out aż 52 proc. najsilniej poddaje się nomofobii, 47 proc. robi to w stopniu umiarkowanym, a nikt nie znalazł się w grupie najsłabiej reprezentującej to zjawisko.

Naukowcy tłumaczą, że skoro smartfon to niemalże nasze „prywatne centrum informacji”, a fomersi nieustannie pożądają coraz nowszych danych, brak telefonu może potęgować strach przez niedoinformowaniem. Wniosek ten jest spójny z dotychczasowymi badaniami potwierdzającymi bliskie relacje FOMO i nomofobii czy – szerzej – braku dostępu do telefonu.

Osoby sfomowane znacznie mocnej odczuwają potencjalny brak smartfona, wyjątkowo negatywnie zaś odcięcie od informacji. Okazuje się, że badani o wysokim FOMO czuliby irytację bądź obawę, gdyby nie mogli tych informacji zdobyć (76 proc.), wyświetlić ich (74 proc.), albo gdyby nie mieli do nich stałego dostępu (68 proc.).

Raport na temat FOMO oparto na badaniach przeprowadzonych za pomocą panelu Ariadna w dniach 24 maja - 10 czerwca 2019 r. na próbie 1066 internautów.

Dołącz do dyskusji: 14 proc. Polaków z syndromem FOMO. Boją się odłączenia od internetu i od nowych informacji

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Janusz
Są to tzw. self made przegrywy hehe
odpowiedź
User
Q pa
Gratulacje jak jesteś rodzicem i po pracy zamiast spędzić z dzieckiem czas, odpalasz mu neta czy x-boxa, a sam walisz piwko przed TV lub idziesz na spotkanie "wyższych sfer". Potem właśnie wychowuje się armia botów pod kloszem chowana która boi się, że straci zasięg - no kurka i to jeszcze faceci - jak się facet boi, że straci wifi to co będzie gdy nas zaatakują sąsiedzi. Właśnie teraz chowamy niezdolne do niczego pokolenie. Wszystkie osoby z tym syndromem powinny przejść 2 letnie szkolenie wojskowe i kropka.
odpowiedź