Markę Netflix zna ponad połowa polskich internautów i ok. 60 proc. tych, którym zdarza się płacić za treści wideo w internecie.
Showmax, czyli debiutant sprzed dwóch miesięcy, ma już rozpoznawalność na poziomie blisko 35 proc. i nieco ponad 40 proc. wśród e-widzów, którzy płacą za firmy i seriale w sieci.
Relatywnie słabe notowania ma na tym tle Amazon Prime Video, który kojarzy 17 proc. internautów, a co czwarty spośród płacących za treści wideo widzów internetowych.
Popularność marek serwisów subskrypcyjnych nie musi iść w parze z ich faktycznym wykorzystaniem przez internautów. Jak pokazują dane Megapanelu, w lutym br. liczba realnych użytkowników Netfliksa nie przekraczała 700 tys. (dane te nie uwzględniają ruchu w aplikacjach), podczas gdy Showmax miał 2,1 mln realnych użytkowników - było to w czasie trwającej wciąż kampanii wprowadzającej serwis na polski rynek.
Jak pokazuje badanie MEC, serwisy subskrypcyjne są wciąż mniej znane niż największe marki VOD na polskim rynku. Spośród stron wideo związanych z głównymi nadawcami, to Ipla utrzymuje największą, ok. 80 proc. rozpoznawalność. Znajomość takich marek jak Player, Ipla, czy tvp.pl oferujących dużą część treści za darmo, nie jest skorelowana z płaceniem za kontent w sieci.
Na przestrzeni ostatniego roku, wyraźnie wzrosła skłonność do płacenia za długie treści wideo, takie jak filmy, czy seriale. Po okresie stagnacji w latach 2015-2016, gdy odsetek e-widzów, którym zdarzało się płacić przynajmniej czasami za wideo, oscylował wokół 1/4 badanych, w marcu br. już 35 proc. polskich internautów zadeklarowało, że zdarza im się płacić za oglądanie w internecie. Mowa tu o wszystkich możliwych formach płatności - za odcinek, czy w systemie abonamentowym.
Rynek subskrypcyjnych serwisów VOD w Polsce dopiero zaczyna się rozwijać, a odsetek e-widzów, którzy korzystają głównie z płatnych serwisów wciąż nie przekracza kilku proc. internautów. Jak pokazało badanie MEC VideoTrack II z końca maja 2016 r., przy wciąż sporym sceptycyzmie do płacenia za treści, wzrosła jednak – w porównaniu z poprzednimi latami - liczba internautów, którzy wskazują miesięczny abonament jako preferowany model płacenia za dostęp do filmów i seriali. Wśród e-widzów, którym zdarza się płacić za wideo, ich odsetek wynosił 32 proc., podczas gdy rok wcześniej – 29 proc. Wciąż większość, 37 proc., wolała płacić za obejrzenie pojedynczego odcinka.
- Główną miarą sukcesu serwisów SVOD jest oczywiście liczba sprzedanych abonamentów, a nie świadomość marek, ale żeby kupić-– trzeba znać. I widać, że pod tym względem, Netflix i Showmax zrobiły już w Polsce kawał dobrej roboty. Wejściu obu serwisów, ale szczególnie Netfliksa (efekt pierwszeństwa) towarzyszył ogromny PR-owy szum, więc poza działaniami reklamowymi, w które mocno zainwestował przy wejściu szczególnie Showmax, także media mocno przysłużyły się ich znajomości. Z badań MEC, który regularnie przygląda się tendencjom na rynku VOD, wynika, że w połowie ub.r. zaledwie 4 proc. polskich internautów korzystało głównie z serwisów płatnych. Już wtedy widać było jednak efekt wejścia Netfliksa, w postaci lekko rosnącej skłonności do płacenia miesięcznych abonamentów (w miejsce jednorazowej opłaty za serial czy film). W Polsce nie widać jeszcze silnego negatywnego wpływu wzrostu rynku SVOD na branżę telewizyjną. Na początku roku sprawdzaliśmy jak zmienił się czas oglądania młodych widzów w różnych krajach Europy i wyraźnie widać, że tam, gdzie serwisy subskrypcyjne zyskały silną pozycję (Holandia, Szwecja, Norwegia) spadki są o wiele silniejsze niż na rynkach CEE. W Polsce 13-29 latkowie w ub.r. oglądali o 5 proc. (7 minut) krócej niż w 2015 r., podczas gdy w Holandii i Norwegii - o 14 proc. krócej - powiedziała Wirtualnemedia.pl Joanna Nowakowska, communications & market analysis manager w MEC.
Badanie zostało zrealizowane przez MEC w dniach 14-15 marca 2017 r., metodą CAWI, na próbie 1000 internautów w wieku 18+.
