SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wezwanie w sprawie abonamentu RTV po spisie powszechnym?

Wokół abonamentu radiowo-telewizyjnego narosło wiele legend i mitów. Niektórzy Polacy mogą obawiać się na przykład wezwań do złożenia wyjaśnień z powodu braku rejestracji odbiornika po Narodowym Spisie Powszechnym. Biuro prasowe Poczty Polskiej zapewnia Wirtualnemedia.pl, że do tej pory instytucja nie korzystała z danych Głównego Urzędu Statystycznego.

Temat abonamentu, z którego środki są przekazywane na Telewizję Polską, Polskie Radio i rozgłośnie regionalne Polskiego Radia budzi duże emocje. Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej weryfikuje czy obywatele i firmy odprowadzają abonament RTV. Niedawno na stronach internetowych instytucji ukazał się artykuł obalający niektóre teorie spiskowe na ten temat. Firma zdradziła, że jedynie kilkudziesięciu kontrolerów w całym kraju sprawdza czy odbiornik radiowy lub telewizyjny został zarejestrowany. Rzadko zaglądają oni do mieszkań czy domów. Skupiają się na firmach i instytucjach.

Poczta Polska nie rozsyła losowych wezwań

Jeden z mitów abonamentowych dotyczy losowych wezwań, które spółka ma wysyłać na podstawie bazy PESEL. Czy w Poczcie Polskiej jest komórka, która losowo z bazy PESEL rozsyła wezwania do stawienia się w dowolnym urzędzie pocztowym i przedstawienia dowodu na rejestrację odbiornika i wpłaty?

- Za realizację obowiązków wynikających z ustawy o opłatach abonamentowych odpowiada operator wyznaczony, którym jest Poczta Polska. Rejestr PESEL, zgodnie z art. 7 ust 1a, jest wykorzystywany do zadań wynikających wprost z ustawy abonamentowej, w związku z tym nie ma możliwości prawnej i technicznej, aby losowo z bazy PESEL wysyłać wezwania do stawienia się w dowolnym urzędzie pocztowym i przedstawienia dowodu na rejestrację odbiornika i wpłaty. Poczta Polska nie stosuje takich praktyk. Obowiązkiem użytkownika jest rejestracja odbiorników w terminie 14 dni od wejścia w posiadanie odbiornika. Prowadzony rejestr abonentów jest bazą oświadczeniową i nie ma prawnej możliwości zarejestrowania użytkownika/abonenta bez jego wiedzy i zgody - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl biuro prasowe Poczty Polskiej.

Zdaniem instytucji, sam zobowiązany do płacenia za telewizor czy radio powinien go zarejestrować. W przeciwnym wypadku grozi mu surowa kara. - Użytkownik odbiorników powinien dopełnić formalności rejestracji bez uprzednich wezwań. Dokonana rejestracja zobowiązuje abonenta do uiszczania opłat od następnego miesiąca po zgłoszeniu lub do korzystania ze zwolnienia od opłat (w przypadku przysługujących uprawnień). Dokonanie rejestracji  bez przeprowadzenia wcześniejszej kontroli obowiązku rejestracji odbiorników odbywa się bez konsekwencji finansowych za wcześniejszy okres używania odbiornika. W przypadku przeprowadzonej kontroli, podczas której stwierdzono korzystanie z niezarejestrowanego odbiornika/ów, wydawana jest decyzja administracyjna, w której jest wskazana opłata trzydziestokrotność miesięcznego abonamentu (jest to kara za korzystanie z  niezarejestrowanych  odbiorników) – tłumaczy Poczta.

Czy w przypadku dobrowolnej rejestracji (bez kontroli) trzeba uiścić zaległe opłaty? - Zgodnie z informacją powyżej, formalność zgłoszonej rejestracji jest momentem powstania obowiązku. Jeżeli kontrola nie była przeprowadzona, nie wydano decyzji administracyjnej, w związku z tym nie ma obowiązku oraz możliwości uiszczenia opłaty za domniemany czas, kiedy nie były odprowadzone opłaty. Każdy użytkownik korzystający z niezarejestrowanego odbiornika taką decyzję podejmuje na własną odpowiedzialność z konsekwencją konieczności opłaty kary w przypadku przeprowadzonej kontroli rejestracji odbiorników (art. 5 ust. 3 oraz art. 7 ust. 6 ustawy abonamentowej) – odpowiada biuro prasowe instytucji.

Skąd Poczta Polska czerpie dane?

W 2021 roku odbył się Narodowy Spis Powszechny. Część obawia się, że dane zebrane przez ankieterów mogą zostać wykorzystane w celu wymierzenia kary za niepłacenie abonamentu RTV lub zmuszenia widza czy słuchacza do uiszczania takich opłat. Skąd pobierane są dane adresowe? Mogą być wykorzystywane dane ze spisu powszechnego GUS? - Abonent, który dokonał rejestracji, jest zobowiązany do bieżącego dokonywania formalności zmiany adresu (zgodnie z rozporządzeniem MAiC z 17 grudnia 2013 r. w sprawie warunków i trybu rejestracji odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych.). W przypadku, gdy abonent obowiązku nie wykonał, Poczta Polska weryfikuje dane osobowe w rejestrze PESEL (art. 7 ust. 1a ustawy o opłatach abonamentowych). Spółka, w ramach realizowanych zadań, próbuje wykorzystywać różne dane z ogólnie dostępnych rejestrów publicznych – do tej pory nie były wykorzystywane dane ze spisu powszechnego GUS - przekonuje Poczta Polska.

Niektórzy płacący za abonament RTV zdecydowali się na rejestrację odbiornika podczas wizyty w placówce Poczty Polskiej w innym celu. Zostali do tego przekonani przez pracowników tej firmy. Czy pracownicy Poczty Polskiej w placówkach mogą zachęcać do rejestracji odbiornika? - Pracownicy placówek pocztowych jak najbardziej mogą, a nawet powinni zachęcać do rejestracji odbiorników, ze względu na obowiązek ustawowy - wyjaśnia Poczta Polska.

Pracownicy mogą też pytać dlaczego ktoś nie zarejestrował odbiornika? - Pracownik placówki pocztowej nie jest kontrolerem, w związku z tym, takie pytanie, jeżeli by się pojawiło, nie rodzi negatywnych konsekwencji dla Klienta, a może uświadomić obowiązek rejestracji i przestrzec przed ewentualną karą finansową związaną z korzystaniem z niezarejestrowanych odbiorników RTV - wyjaśnia biuro prasowe spółki.

Abonament RTV w Polsce

Od 2023 roku opłata za sam odbiornik radiowy wynosi 8,70 zł. Jeśli posiadamy także telewizor, trzeba płacić 27,30 zł. Opłaty należy wnosić do 25 dnia miesiąca. W Polsce przynajmniej 3,7 mln osób nie musi płacić abonamentu RTV. To m.in. osoby powyżej 75 roku życia, obywatele ze znacznym stopniem niepełnosprawności, całkowicie niezdolne do pracy lub posiadające pierwszą grupę inwalidzką. Abonamentu nie muszą płacić też inwalidzi wojenni, wojskowi, osoby represjonowane w czasie PRL.
Kontrola jest ważna, kiedy delegowani do tego pracownicy sprawdzą stan techniczny urządzenia. Z ustawy abonamentowej wynika, że opłatom podlega „odbiornik dostosowany do natychmiastowego odbioru programu”. Nie wystarczy więc zdjęcie anteny na balkonie czy radia zza szyby samochodu. Za niewpuszczenie kontrolera nie grożą żadne konsekwencje. Nie może on też wrócić do nas z funkcjonariuszami policji.

 Od niesłusznie nałożonej kary można odwołać się do ministra infrastruktury, a następnie sądu administracyjnego. W szczególnych sytuacjach należność może rozłożyć na raty Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Prawnicy z Kancelarii Prawnej Media kilka miesięcy temu przedstawili na łamach Wirtualnemedia.pl szczegółowy poradnik w sprawie odwołania. Ich zdaniem opłatom nie podlega telewizor używany tylko do serwisów streamingowych typu Netflix. Poczta Polska jest przeciwnego zdania.
 
Płaci 34,4 proc. zobowiązanych

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podała w sprawozdaniu za 2021 rok, że było wówczas zarejestrowanych 6 544 732 abonentów, w tym abonentów instytucjonalnych 238 203. 6 272 113 osób i podmiotów zarejestrowało odbiornik radiowy i telewizyjny, a 272 619 tylko radiowy. W porównaniu do 2020 roku nastąpił spadek o 134 254 liczby abonentów - osób fizycznych i wzrost o 672 abonentów instytucjonalnych. Regulator zauważył, że na 13 572 000 gospodarstw domowych, 96,4 proc. posiada telewizory.

Oznacza to, że tylko 46,47 proc. gospodarstw miało zarejestrowany odbiornik. Aż 62,21 proc. abonentów było jednak zwolnionych z opłat m.in. z powodu wieku. Zobowiązanych do wnoszenia opłat było 2 383 048 gospodarstw domowych i 238 203 abonentów instytucjonalnych. Na koniec 2021 r. opłaty regulowało jedynie 900 255 zobowiązanych (34,34 proc.), w tym 662 052 gospodarstw domowych i 238 203 abonentów instytucjonalnych.

Jeśli pracownicy Poczty Polskiej stwierdzą zaległości u osób z zarejestrowanym odbiornikiem, to widz czy radiosłuchacz powinien otrzymać listowne upomnienie. Gdy ono także nie poskutkuje, to Poczta Polska powinna wystawić tytuł wykonawczy i skierować go do organu egzekucyjnego, którym w tym przypadku jest miejscowy naczelnik urzędu skarbowego. Należności ściągają poborcy skarbowi ze specjalnej komórki, którzy mają podobne uprawnienia do komorników. Mogą na przykład zabezpieczyć rachunek bankowy, akcje czy obligacje. W przypadku większego zadłużenia także nieruchomości. Ministerstwo Finansów poinformowało, że od 1 stycznia do 30 listopada 2022 roku - wszczęto postępowanie egzekucyjne na podstawie 45 854 tytułów wykonawczych.

Dołącz do dyskusji: Wezwanie w sprawie abonamentu RTV po spisie powszechnym?

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
mike
A było się nie spisywać jak ja. W poprzednim spisie też nie uczestniczyłem.
odpowiedź
User
Stach Strach
Ludzie wzajemnie straszyli się karami za niespisanie. Potem się okazało, ze tych kar było kilka w całym kraju (za bezpośrednią odmowę urzędnikowi). Nie miałem ochoty się spisywać, a straszenia było za mało. Gdyby państwo bardziej straszyło, może bym się spisał, a lekkie straszenie tylko zniechęca. Zresztą straszyli w tym czasie innymi rzeczami, więc nie mieli czasu specjalnie straszyć karami za niespisanie.
odpowiedź
User
Krotek
Nie płace abonamentu TVP same kłamstwa i udawanie
odpowiedź