SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Adblock Plus będzie blokował reklamy natywne. „Wydawcy zapędzeni w narożnik”

Till Faida, szef firmy Eyeo produkującej program Adblock Plus, zapowiada, że w aplikacji pojawi się mechanizm blokujący reklamy natywne. - Producenci adblockerów w coraz bardziej nachalny sposób chcą się ustawić jako kolejne ogniwo w łańcuchu łączącym reklamodawców, wydawców i odbiorców treści - ocenia dla Wirtualnemedia.pl Paweł Nowacki, zastępca redaktora naczelnego „DGP” ds. online.

O opracowywaniu przez Eyeo nowej funkcji w aplikacji Adblock Plus poinformował w wywiadzie dla tygodnika „Der Spiegel” szef firmy Till Faida. Według zapowiedzi nowy mechanizm będzie potrafił rozpoznawać i blokować na stronach internetowych stosowane przez wydawców coraz powszechniej reklamy natywne.

Na razie nie wiadomo do końca w jaki sposób w Adblocku Plus będą blokowane reklamy natywne, ani kiedy rozwiązanie zostanie wprowadzone. Jeśli jednak nowy mechanizm rzeczywiście okaże się skuteczny, to dodatkowo skomplikuje i tak niełatwą już sytuację wydawców starających się walczyć z aplikacjami blokującymi reklamy. Część z ekspertów branży reklamowej i wydawców w rozmowach z Wirtualnemedia.pl podkreślała bowiem, że jednym ze skutecznych metod przeciwdziałania adblockerom jest właśnie reklama natywna.

Zdaniem Pawła Nowackiego, zastępcy redaktora naczelnego „Dziennika Gazety Prawnej” ds. online, na razie jest zbyt wcześnie, by oceniać skuteczność nowej funkcji Adblocka Plus, jest bowiem w tej sprawie zbyt wiele niewiadomych.

- Na razie mamy zbyt skąpe informacje na temat tego w jaki sposób nowa funkcja w Adblocku Plus miałaby działać od strony technicznej - wyjaśnia Paweł Nowacki. - Powstaje pytanie czy adblocker będzie w stanie rozpoznać co jest reklamą natywną. Jako wydawca mogę przecież publikować takie treści nie poprzez adserwer, ale jako materiały przypominające artykuły redakcyjne. Dla robotów będą one praktycznie nie do odróżnienia, ponieważ będą publikowane jak wszystkie inne teksty. Może jednak być tak, że w grę wchodzą wyłącznie reklamy natywne pochodzące z adserwerów. W takim wypadku dla adblockera kryterium zakwalifikowania danej treści do kategorii reklam nie będzie przekaz, ale źródło jego pochodzenia - analizuje. Jednocześnie podkreśla, że niezależnie od technicznych szczegółów związanych z blokowaniem reklam natywnych sam fakt opracowywania takiego rozwiązania oznacza kolejny etap zmagań wydawców z producentami adblockerów.

- Sam sygnał mówiący o chęci poszerzenia funkcjonalności adblockerów świadczy o tym, że zaczyna się coraz poważniejszy bój pomiędzy ich producentami a wydawcami internetowymi - podkreśla Nowacki. - Wydaje się, ze ci drudzy zostali trochę, niczym pięściarz zepchnięci do narożnika - z jednej strony otrzymują ciosy od adblockerów, z drugiej strony zaś stoją wymagający reklamodawcy. W tej sytuacji nie ulega dla mnie wątpliwości, że wydawcy będą szukać drogi ucieczki w paywallach i innych sposobach pobierania opłat od użytkowników. Poza tym moim zdaniem zapowiedź dodania w adblockerach funkcji blokujących reklamy natywne jest ciosem poniżej pasa. Producenci tych aplikacji w coraz bardziej nachalny sposób chcą się ustawić jako kolejne ogniwo w łańcuchu łączącym reklamodawców, wydawców i odbiorców treści. Trochę przypomina to sytuację, w której ja jako wydawca musiałbym płacić kolporterowi nie tylko za dowiezienie gazety do kiosku, ale także za położenie jej na wystawie w widocznym miejscu, zamiast schowania tej gazety pod ladą. Siłowanie się wydawców z producentami adblockerów będzie trwało jeszcze długo, a jednym z jego etapów są ostatnie decyzje niektórych wydawców o odcinaniu od treści tych czytelników, którzy wykorzystują aplikacje blokujące reklamy. Z pewnością konflikt producenci adblockerów - wydawcy będzie się zaostrzał i trudno powiedzieć jaki będzie wynik tej konfrontacji - prognozuje zastępca naczelnego „DGP” ds. online.

W rozmowie z Wirtualnemedia.pl Nowacki przyznaje, że wydawcy szukają obecnie coraz bardziej intensywnie dróg wyjścia w obliczu rosnącej popularności aplikacji blokujących reklamy, a najbardziej prawdopodobnym kierunkiem, który wybierze większość są z jednej strony paywalle, z drugiej zaś odcinanie od treści użytkowników wykorzystujących adblockery (tak jak zrobił to niedawno m.in. internetowy serwis „Bilda”). Jednak zdaniem Nowackiego możliwy jest jeszcze inny scenariusz.

- Myślę, że grupą, która mogłaby mocno wpłynąć na toczące się zmagania pomiędzy wydawcami a adblockerami są producenci przeglądarek internetowych - podkreśla Nowacki. - Wystarczyłoby, gdyby zdecydowali oni o braku możliwości uruchamiania w przeglądarkach wtyczek typu adblocker. Zdaję sobie jednak sprawę, że jest to bardziej skomplikowany problem, dlatego obecnie trudno przewidzieć kierunek, w jakim będzie rozwijała się sytuacja adblockerów i związane z nimi problemy dla wydawców - zaznacza wicenaczelny „DGP”.

Dołącz do dyskusji: Adblock Plus będzie blokował reklamy natywne. „Wydawcy zapędzeni w narożnik”

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Greg
A może to reklamy są coraz bardziej nachalne?
odpowiedź
User
J
Nauczcie się wrzucać nieduże reklamy, bez autoplayerów i uciekających krzyżyków w liczbie trzy na stronę, to nikogo nie będą one irytować tak, żeby je blokować. Na zachodnich stronach jest w tej kwestii cywilizacja, a w Polsce jak zwykle meksyk - Interia pakuje na główną kilkanaście reklam, podobnie Onet i inne większe portale. To są żarty z użytkownika.
odpowiedź
User
Power Adblocker
1. Nie będę płacił za czytanie artykułów. Zresztą za polskimi tzw. paywallami też są REKLAMY!
2. Jeśli na stronie pojawi się komunikat w rodzaju „wyłącz blokowanie reklam, bo nie przeczytasz”, to ją zamknę i więcej tam nie wrócę. Sami sobie czytajcie.
3. Jeśli wydawcy „wpłyną” na producentów przeglądarek, by nie dało się blokować reklam, znajdzie się inny sposób – na drugi dzień powstanie nowa przeglądarka z możliwością blokowania. Poza tym są aplikacje blokujące reklamy niezależne od przeglądarki.
odpowiedź