SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Amnesty International wspiera Irlandki przed historycznym referendum w sprawie aborcji

Na 25 maja w Irlandii wyznaczono referendum konstytucyjne - ustawa zasadnicza ma zmienić się tak, by zniesiono niemal całkowity zakaz przerywania ciąży. Irlandki wspiera kampanią tamtejszy oddział Amnesty International.

Na początku tego roku władze Irlandii ogłosiły, że przeprowadzą referendum w sprawie zmiany konstytucji, która umożliwiłaby liberalizację prawa aborcyjnego. W kraju trwa kampania Amnesty International „It’s Time to Talk” (Musimy porozmawiać), która namawia do głosowania za zmianą konstytucji. Organizacja postuluje, że liberalizacja przepisów regulujących prawo do aborcji stanowi wyraz szacunku i empatii wobec kobiet oraz zapewnia im należytą równość i godność.

Amnesty International Irlandia przygotowała także spot, pod pozornie prowokacyjnym tytułem "25 irytujących aspektów bycia w ciąży". W filmie irlandzkie kobiety opowiadają początkowo o prozaicznych doświadczeniach związanych z ciążą, które były dla nich uciążliwe - dodatkowych kilogramach, trudnościach w poruszaniu się i codziennych czynnościach czy ogólnym zmęczeniu. Chwilę potem mówią o bardzo traumatycznych doświadczeniach - nacinaniu krocza, świadomości urodzenia martwego dziecka, podawaniu leków bez zgody, traktowaniu "jak kryminalistkę" kobiety, która wyjeżdża zagranicę w celu wykonania nielegalnego w Irlandii zabiegu. - Każda z nas myśli, że restrykcyjne prawo aborcyjne jej nie dotyczy. Póki naprawdę Cię nie dotknie - kończą bohaterki.

Na Twitterze spot skrytykowało kilkoro dziennikarzy ze środowisk konserwatywnych. - Że jak? Propagandówka pt. „Co jest irytującego w byciu w ciąży” jako argument dla aborcji? Idziecie w stronę „aborcyjnego dream teamu”. Chyba tam u was to już wszyscy na głowę upadli ostro - napisała Zuzanna Dąbrowska z Radia Maryja. - Co jest irytującego w organizacji, która nie umiała się wypowiedzieć w sprawie Alfiego Evansa, bo miała "za mało danych", ale w przypadku aborcji mówi "TAK!"? Podpowiem: hipokryzja - skomentował Marcin Makowski z "Do Rzeczy" i Wirtualnej Polski. Przemysław Wenerski z TVP dodał: - Dedykuję wam, załganym "obrońcom praw Człowieka", nie cytat z Biblii, lecz stare #przysłowie_chińskie: "Największym grzechem jest nie uratować ginącego życia".

Amnesty International zachęca także do okazywania solidarności z Irlandkami poprzez udostępnianie materiałów informujących o referendum z hashtagami #repealthe8th #itstime #voteyes.

W Irlandii aborcja jest prawnie dozwolona jedynie w przypadku zagrożenia życia matki (przesłanka legalna od 2013 roku). Z danych AI wynika, że rocznie ok. 3,5 tys. Irlandek przeprowadza aborcję za granicą, a 5 tys. kupuje online środki do aborcji farmakologicznej.

Okiem eksperta: Sonia Łukomska, copywriterka
Przeciwnicy aborcji spłycili komunikat Amnesty International

Oczywiście, że przeciwnicy odwrócili kota ogonem i spłycili tego typu kreację do niedorzecznych haseł w stylu „Bolą Cię kostki? Zrób aborcję!”. Co wyraźnie jest zabiegiem celowym, a nie brakiem zrozumienia przekazu. Bo zabiegiem celowym ze strony twórców spotu jest z kolei sprowadzenie „irytujących rzeczy w ciąży” (przy czym „annoying” można również przetłumaczyć jako rzeczy złoszczące i dokuczające, co brzmi już nieco inaczej niż zwykłe irytowanie) do kwestii tak trywialnych jak malowanie paznokci u stóp czy pozowanie do zdjęcia paszportowego... tylko po to, by po chwili uderzyć tak szokującymi, a nadal szczerymi i prawdziwymi powodami jak niechciana ciąża, zmuszanie do przyjmowania leków czy brak pomocy ze strony lekarzy. Właśnie tego typu zabiegi sprawiają, że kampanie przyjmują status kontrowersyjnych i szokujących, gdy twórcy chcą powiedzieć coś głośno i zostać usłyszani. I zostają. A ci, którzy chcą przekręcić przekaz, i tak go przekręcą.

Dołącz do dyskusji: Amnesty International wspiera Irlandki przed historycznym referendum w sprawie aborcji

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Wojtek
Pani Justyno - autorko tego artykułu,
Zwracam się do Pani z prośbą o wyraźne oznaczanie fragmentów gdzie stara się Pani obiektywnie przekazać informacje, a gdzie wplata Pani swoje własne przemyślenia i opinie. Może felieton byłby lepszym rozwiązaniem, a nie forma "newsa"? Zaglądam na ten portal żeby mieć ogólny pogląd na tematykę, ale kształtowanie opinii sobie proszę darować. Przemycanie w tak nieudolny sposób swojego poglądu na świat nie licuje z godnością dziennikarza.
odpowiedź
User
JD
Pani Justyno - autorko tego artykułu,
Zwracam się do Pani z prośbą o wyraźne oznaczanie fragmentów gdzie stara się Pani obiektywnie przekazać informacje, a gdzie wplata Pani swoje własne przemyślenia i opinie. Może felieton byłby lepszym rozwiązaniem, a nie forma "newsa"? Zaglądam na ten portal żeby mieć ogólny pogląd na tematykę, ale kształtowanie opinii sobie proszę darować. Przemycanie w tak nieudolny sposób swojego poglądu na świat nie licuje z godnością dziennikarza.

Panie Wojtku, które Pana zdaniem fragmenty stanowią moją opinię? Jestem ciekawa. JD
odpowiedź
User
obywatelPR
Chociażby dodanie "komentarza eksperta" reprezentującego tylko jedną ze stron. Tak było szybciej czy żadnego eksperta o konserwatywnym światopoglądzie Pani nie zna/nie chce znać?
odpowiedź