SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Bicie uczy, ale tylko złych rzeczy” - demoniczny Radziwiłowicz w kampanii Rzecznika Praw Dziecka (wideo)

W połowie października ruszy kampania Rzecznika Praw Dziecka podkreślająca negatywne skutki przemocy wobec dzieci. Akcję - opartą na spocie z Jerzym Radziwiłowiczem w reżyserii Jana Komasy - przygotowały firmy Telescope i Papaya Films.

Spot na potrzeby kampanii „Bicie uczy, ale tylko złych rzeczy” nawiązuje do konwencji filmów grozy. Dość demonicznie wyglądający i zachowujący się Jerzy Radziwiłowicz tłumaczy, jakie negatywne skutki w psychice i światopoglądzie dziecka powoduje stosowanie wobec niego przemocy.

 

Celem akcji jest uświadomienie odbiorcom, że bicie dzieci to w Polsce wciąż aktualny problem, z którym należy walczyć, oraz obalenie mitu przemocy jako skutecznej metody wychowawczej. Jest to reakcja na zeszłoroczne badanie TNS OBOP, w którym 60 proc. respondentów stwierdziło, że klaps wymierzony dziecku to nic złego, a 30 proc. dorosłych uznało bicie za najskuteczniejszą w pewnych sytuacjach metodę wychowawczą.

Kampania rozpocznie się 16 października. Będzie prowadzona w telewizji, radiu, prasie, internecie oraz na outdoorze.

 

Strategię i kreację kampanii przygotowała agencja Telescope. Spot nakręcił Radek Polak, wyreżyserował Jan Komasa, a produkcją zajął się dom produkcyjny Papaya Films.

Dołącz do dyskusji: „Bicie uczy, ale tylko złych rzeczy” - demoniczny Radziwiłowicz w kampanii Rzecznika Praw Dziecka (wideo)

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Sonia
Lepszy mały klaps, niż ciągłe pouczanie(małe psocące dziecko)Z dużymi dziećmi nie narzucać swojej woli, iść na kompromis, słuchać, co dziecko ma do powiedzenia.W obu przypadkach- nie wolno krzyczeć na dzieci, bo to gorsze od klapsa.
odpowiedź
User
Sonia
Lepszy mały klaps, niż ciągłe pouczanie(małe psocące dziecko)Z dużymi dziećmi nie narzucać swojej woli, iść na kompromis, słuchać, co dziecko ma do powiedzenia.W obu przypadkach- nie wolno krzyczeć na dzieci, bo to gorsze od klapsa.
odpowiedź
User
yt
Klaps klapsowi nie równy. Mieszanie tego ze znęcaniem się nad dzieckiem jest znacznym uogólnieniem. Bardziej pochylił bym się w temacie zapanowania nad sobą i radzenia sobie z dzieckiem. Krzyki i pas w tym nie pomagają. Lepiej by było zrobić coś w rodzaju akcji pozytywnej, jak "cała Polska czyta dzieciom", zachęcająca do głębszej rozmowy z dzieckiem, a nie czegoś na zasadzie :
-jak było w szkole?
-dobrze [trzask zamykanych drzwi pokoju]
odpowiedź