SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarz TVP Marcin Włodarski odnaleziony. „Miał problemy z pracą”

Marcin Włodarski, dziennikarz TVP Warszawa, został odnaleziony rano na warszawskim Mokotowie.

Jak donosi „Rzeczpospolita”, przechodnie dostrzegli przy ul. Marynarskiej leżącego na ziemi mężczyznę. Dziennikarz wzywał pomocy, więc piesi wezwali pogotowie.

Włodarskiego przewieziono do warszawskiego szpitala przy ul. Wołoskiej. Jak donosi „Rzeczpospolita”, mężczyzna nie posiadał obrażeń, ale był nietrzeźwy. - Pan Włodarski ma zapewnioną opiekę. Jesteśmy w kontakcie z jego rodziną - powiedziała serwisowi TVP.info podinsp. Magdalena Bieniak, oficer prasowy mokotowskiej policji

Marcin Włodarski zaginął 9 dni temu. Wyszedł z domu rano do pracy i nie powrócił do domu. Zaginięcie zgłosiła na policję żona dziennikarza. W środę poinformowały o tym kanały Telewizji Polskiej oraz wiele innych mediów.

- Miał kłopoty osobiste, do tego praca, której oddał niemal całego siebie dała mu potężnego kopa. Przeżywał trudne chwile - powiedział „Rzeczpospolitej” anonimowo pracownik TVP.

Z naszych ustaleń wynika, że Marcin Włodarski od lipca nie był już etatowym pracownikiem Telewizji Polskiej, a jego stanowisko zostało przeniesione do LeasingTeam. Z końcem sierpnia założył działalność gospodarczą (co wiązało się z otrzymaniem kilkudziesięciu tys. zł odprawy) i nadal wykonywał prace zlecane przez TVP Warszawa.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarz TVP Marcin Włodarski odnaleziony. „Miał problemy z pracą”

36 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
jak
Rzeczpospolita oczywiście musiała donieść, że leżał na ulicy nietrzeźwy. Nie mogli się śmiecie ograniczyć do tego, że go odnaleziono. A wy jesteście dokładnie tacy sami.
odpowiedź
User
Do jak
Jesteś debilem - iść dalej sprzątać kible w TVP
odpowiedź
User
x
żenujący tekst, czuję się jak na pudelku. Wystarczyło napisać, że został odnaleziony, a nie pogrążać faceta niepotrzebnymi detalami o nietrzeźwości i problemach osobistych i służbowych
odpowiedź