SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Grzegorz Jankowski dyrektorem programowym Superstacji, Grzegorz Adamczyk - zastępcą. "Idzie walec"

Grzegorz Jankowski został dyrektorem programowym Superstacji, a Grzegorz Adamczyk - jego zastępcą i szefem newsroomu. Od jesieni pojawi się nowa ramówka kanału oraz całkowicie nowa oprawa - wynika z informacji portalu Wirtualnemedia.pl.

Grzegorz Jankowski Grzegorz Jankowski

Od poniedziałku, 29 lipca br. z ramówki Superstacji zniknęły programy publicystyczne, a swoje audycje stracili czołowi dziennikarze kanału. Z naszych informacji wynika, że ze stacji odchodzą m.in. Tomasz Sandak (odpowiadał za publicystykę), Grzegorz Sajór (wydawca) i Marek Czunkiewicz (wydawca) oraz prowadzący Jacek Żakowski, Jarosław Kulczycki, Adam Feder, Jacek Zimnik, Marek Czyż czy Beata Tadla.

Dotychczasowy kierownik newsroomu Wiktor Bater miał już wysłać pożegnalnego maila do pracowników z wiadomością, że odchodzi ze stacji.

Wczoraj - podczas spotkania z pracownikami stacji - oficjalnie przedstawiono zespołowi Grzegorza Jankowskiego jako dyrektora programowego kanału, a Grzegorza Adamczyka - jako jego zastępcę. Tym samym potwierdziły się wcześniejsze informacje portalu Wirtualnemedia.pl - o tym, że za nową ramówkę będzie odpowiadać m.in. były naczelny "Faktu" - pisaliśmy wielokrotnie.

Z oficjalnego oświadczenia, przekazanego nam przez Annę Zwolińską, szefową kanałów tematycznych Telewizji Polsat (Polsat jest właścicielem Superstacji od czerwca 2018 roku) wynika, że wraz z jesienną ramówką nadawca będzie stawiał na "więcej sensacji i tematów społecznych".

- Zmiana w Superstacji ma na celu przyciągnięcie widza i dopasowanie jej do portfolio kanałów tematycznych Telewizji Polsat - uzasadnia nadawca.

Grzegorz Jankowski dodaje: - Naszym celem jest przyciągnięcie widza poprzez zaproponowanie mu nowej oferty. Postawimy na zupełnie nowe środki przekazu, dynamizm, nowy język komunikacji z widzem i grafikę. Ale szczegółów nie chcę teraz zdradzać – uzasadnia w komunikacie prasowym stacji.

Z naszych informacji wynika, że we wtorek ma odbyć się kolejne spotkanie z pracownikami Superstacji, podczas którego będzie zaprezentowana strategia dotycząca działań organizacyjno-technicznych kanału. Jankowski nie chciał tego potwierdzić w rozmowie z nami, jednak nie zaprzeczył również tej informacji. - Jutro będzie kolegium, dzień jak co dzień i będziemy rozmawiać z pracownikami. To sprawy wewnętrzne firmy - zapowiedział wczoraj Jankowski.

Natomiast jego zastępcą oraz szefem newsroomu będzie Grzegorz Adamczyk.

Pasmo powtórek, dziennikarze i publicyści odchodzą

Do tej pory z ramówki Superstacji już w czerwcu zniknął "Salon polityczny", prowadzony przez Sylwię Madejską oraz Tomasza Grzelewskiego; programy Elizy Michalik, która zdecydowała się odejść ze stacji oraz audycje, których gospodarzem był Jakub Wątły.

Od poniedziałku nadawane jest pasmo powtórek, a wraz ze zmianami z programami pożegnali się Grzegorz Łaguna – znika jego "Debata Grzegorza Łaguny" (ale w tym tygodniu prowadzi jeszcze "Raport"), Marek Czyż – zdjęto jego "Czyż nie...?"; Jacek Żakowski (na zmianę z Czyżem prowadził "Rozmowę dnia") oraz "REdAKCJĘ?"; nie będzie również "Bez ograniczeń", które prowadzili: Adam Feder i Jacek Zimnik, Beata Tadla i Jarosław Kulczycki) oraz "Tydzień zleciał" i "Dookoła świata".

W poniedziałek Jacek Zimnik przeprowadził transmisję na Facebooku za pośrednictwem strony "Bez ograniczeń" i poinformował, że do jesieni będzie w ten sposób prowadzić program, odpowiadając na komentarze i pytania internautów.

- Będziemy nadal przedstawiać wam to, co ważne - zapowiedział.

Głównymi pozycjami w ramówce kanału (jest to rozwiązanie tymczasowe) będą: "Informacje dnia” (wraz z pogodą); "Na tapecie”; "Raport - analizy i komentarze”. Te trzy programy będą emitowane na zmianę aż do godziny 17:45, kiedy pojawi się program Wojtka Jagielskiego – "Wojtek Jagielski na żywo” (powtórki). Zmianą będzie emitowanie o 19:45, 20:45 i 21:20 powtórek "Raportu...". O 22:30 będzie też powtórka "Wojtka Jagielskiego…”, a o 23:00 – powtórka "Na tapecie”. Tak będzie prezentować się program od poniedziałku do piątku.

Natomiast w sobotę zmianie uległa godzina emisji "Raportu…” – powtórki będą emitowane o 12:40, 13:40, 14:40, 19:45; 20:45, 21:20. O 18:45 nową pozycją będzie powtórka "Raportu kryminalnego – magazyn informacyjny”; "Przegląd - magazyn popularnonaukowy” oraz "Moto raport – magazyn motoryzacyjny”. Z kolei o 22:30 nadawany będzie "Drozda na weekend” - program satyryczny Tadeusza Drozdy (powtórka); a o 23:00 – "Na tapecie – program rozrywkowy” (powtórka).

W niedzielę "Informacje” pojawią się od 09:15 co godzinę, a pozostałe zmiany w ramówce, czyli nadawanie powtórek programów będą przebiegać tak samo, jak w sobotę.

"Idzie walec i musimy sobie z tego zdawać sprawę"

Dziennikarze w rozmowie z nami zwykle nie chcieli wypowiadać się o zmianach. Jedni są ciekawi jesiennej ramówki i tego, czy otrzymają propozycję współpracy; inni - ostatecznie pożegnali się już ze stacją. - Polityka pojawi się jesienią, bo nie wierzę, że nie, ale taka jaka ma być. Prawa - mówi nam jeden z rozmówców.

Kolejny twierdzi, że oficjalnie nikt się z nim jeszcze nie pożegnał, ale już szuka sobie nowego miejsca w mediach.

Jacek Żakowski, który stracił swoje programy, ale oprócz tego współpracuje m.in. z "Polityką” i Wirtualną Polską komentuje: - Nic nie wskazuje na to, żebym miał dalej współpracować z Superstacją, bo właśnie rozwiązujemy umowę. Jestem dziennikarzem, w rozrywce nie jestem mocny, ale gdyby ktoś mi zaproponował współpracę - zawsze będę starał się robić to, co należy do zawodu dziennikarza - podkreśla.

W rozmowie z nami dodaje, że zmiana profilu stacji "to duża szkoda, bo prezes Stefanik zbudował fantastyczny zespół”. -  Mówię o całej redakcji - złożonej z młodych, pełnych zapału ludzi. Teraz przechodzą twardą szkołę i nie wiem, co zostanie z ich entuzjazmu. Stacja pracująca w skrajnie skromnych warunkach nadrabiała braki materialne zapałem. To bardzo duża strata - stwierdza.

Według niego "idzie walec i musimy sobie z tego zdawać sprawę". - Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że w Polsce dokonuje się autorytarny zwrot. To nie jest zaskakujące, bo to dzieje się już od jakiegoś czasu. Niszczenie krytycznych mediów lub takich, które mogą być krytyczne wobec władzy – jest częścią tego projektu. Prezes Kaczyński mówił o wymianie elit i ona dotyczy również dziennikarzy – uważa Jacek Żakowski. - Trudno jest mi powiedzieć, jak daleko to wszystko pójdzie. Nawet jeżeli nie będzie w Superstacji takiej PiS-owskiej propagandy jak w TVP, to sam fakt, że dziennikarze, którzy byli krytyczni wobec władzy – odchodzą – zmieni treść całej stacji. Do tej pory Superstacja intensywnie kontrolowała władzę, czyli zajmowała się tym, co media powinny robić – zaznacza w rozmowie z nami.

Zdaniem dziennikarza "zastępowanie debaty politycznej rozrywką jest obok szczucia klasyczną częścią procesu wprowadzania porządków niedemokratycznych”.

- W PRL-u też było coraz więcej rozrywki, a coraz mniej debaty. Nie chodzi tylko o to, żeby wmawiać ludziom, że władza jest fantastyczna. Chodzi też o to, aby się dobrze bawili i nie mieli czasu pomyśleć, że władza jest kiepska – podsumowuje Jacek Żakowski.

Decyzje o zmianach w ramówce Polsat uzasadniał względami biznesowymi i chęcią poprawy wyników oglądalności. Dlatego miano zrezygnować z tematów politycznych i postawić na treści bardziej lifestylowe oraz o charakterze rozrywkowym.

W zarządzie Superstacji pozostaje Adam Stefanik jako jego prezes oraz Adam Nowe – od czerwca br. jako członek zarządu Telewizji Polsat.

Superstacja z 2,34 mln zł straty i 5,56 mln zł pożyczki

W ub.r. Superstacja, należąca do Telewizji Polsat, zanotowała spadek przychodów sprzedażowych o 12,8 proc. do 11,16 mln zł oraz 2,34 mln zł straty netto (wobec 143 tys. zł zysku w 2017 roku). Nadawca dużo więcej wydał na wynagrodzenia, ma do spłaty 5,56 mln zł pożyczki.

Pod koniec czerwca br. Adam Nowe, członek zarządu Telewizji Polsat został przedstawiony zespołowi Superstacji jako nowy członek zarządu kanału. Tym samym kierownictwo stacji stało się dwuosobowe - prezesem nadal pozostaje Adam Stefanik.

Według danych Nielsen Audience Measurement w pierwszej połowie br. Superstacja miała 0,167 proc. udziału w rynku oglądalności, wobec 0,15 proc. rok wcześniej.

Dołącz do dyskusji: Grzegorz Jankowski dyrektorem programowym Superstacji, Grzegorz Adamczyk - zastępcą. "Idzie walec"

56 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Telewizor
No jak Jankowski został dyrektorem programowym to 0.0004% udziału w rynku mają jak w banku.
0 0
odpowiedź
User
Osz Ty
Jacek Żakowski... bredzi tu już takie bzdury, że głowa boli. Nie dziw zatem, że mało kto oglądał.
0 0
odpowiedź
User
Gdynia
Szykuje się dobra, społeczno-rozrywkowa stacja. Problem tylko w tym, że takie treści kosztują i wymagają solidnego zespołu. Ale chyba lepiej już wydawać tak te pieniądze niż robić polityczne gnioty, których nikt nie ogląda.
0 0
odpowiedź