Kanał TVP ABC rozpoczął nadawanie na pierwszym multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej i w sieciach kablowych 15 lutego br., ale pomiarem telemetrycznym Nielsen Audience Measurement został objęty od 1 marca br. W marcu i kwietniu br. jego średnia minutowa oglądalność wyniosła 45 tys. osób, przy udziale na poziomie 0,71 proc. w grupie wszystkich widzów i 4,55 proc. wśród dzieci w wieku od 4 do 12 lat - wynika z danych przygotowanych dla Wirtualnemedia.pl.
Natomiast w okresie od 1 maja do 25 czerwca br. widownia TVP ABC wyniosła już zdecydowanie mniej niż na początku. Kanał śledziło bowiem 25 tys. osób, a jego udział w rynku wyniósł odpowiednio 0,42 proc. i 2,49 proc. Stało się tak, mimo że w maju br. stacja poszerzyła zasięg o platformę nc+ (więcej na ten temat) i sieć kablową Multimedia Polska - jedną z trzech największych w Polsce.
- Liczyliśmy się ze spadkiem, tak samo wygląda wchodzenie na rynek praktycznie każdej nowej stacji - mówi Wirtualnemedia.pl Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy TVP. - Obecne wyniki są zgodne z naszymi przewidywaniami i planami - dodaje.
Rzecznik publicznego nadawcy podkreśla, że TVP jest zaskoczona tym, że kanału TVP ABC cały czas nie ma Cyfrowym Polsacie. - Nie potrafimy zrozumieć tego faktu, a pytają nas o to prawie codziennie kolejni rozżaleni widzowie - mówi Rakowiecki. O sprawie braku kanału w tej platformie pisaliśmy pod koniec kwietnia br. Wtedy Cyfrowy Polsat informował nas, że jest zainteresowany włączeniem stacji, ale jako dotąd nie udało mu się porozumieć co do warunków współpracy z TVP (więcej na ten temat).
Trzy dotąd najpopularniejsze pozycje dziecięcej stacji pokazano 2 marca br., czyli w drugim dniu jej pomiaru telemetrycznego. Najwięcej widzów - 467 tys. osób - zgromadził nadany tego dnia w paśmie „Wieczorynki” odcinek „Pszczółki Mai”. Na drugim miejscu znalazł się odcinek „Smerfów” (457 tys. widzów).
Z danych telemetrycznych wynika, że dotąd wpływy reklamowe TVP ABC uplasowały się na poziomie 49,9 mln zł (dane cennikowe, bez rabatów).
