SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Kompania Piwowarska wybrała 11 agencji do obsługi BTL-owej

Przetarg na obsługę marek Kompanii Piwowarskiej w zakresie BTL-u wygrały agencje Afekt, Aspe, Chapter 1, Data Solutions, InDreams, Interactive Systems, IQ Marketing, Nairobia, Savoir, The Production i X Concept.

- Do merytorycznego etapu przetargu zaprosiliśmy 20 agencji. Wcześniej dokonaliśmy przeglądu rynku - do 80 agencji zostało przesłane zapytanie dotyczące przedmiotu ich działalności i zespołów - poinformowała portal Wirtualnemedia.pl Aleksandra Zarychta-Kuzalska, kierownik ds. PR marek w Kompanii Piwowarskiej.

Z wszystkimi agencjami zostały podpisane umowy na rok. Będą współpracowały z Kompanią Piwowarską na zasadach projektowych, realizując zlecone im akcje w trzech obszarach: POSM, inne aktywności w punktach sprzedaży (tzw. in store marketing) oraz działania poza sklepami.

- W Kompani Piwowarskiej mamy ponad 10 różnych marek piwa oraz dodatkowe subbrandy, więc niezbędne jest zaangażowanie takiej liczby firm - tłumaczy Aleksandra Zarychta-Kuzalska. - Dotychczas obsługa BTL-owa angażowała ponad 70 agencji, w tym momencie zależy nam na pracy ze specjalistami w określonych dziedzinach i minimalizujemy liczbę dostawców marketingowych - podkreśla.

Dołącz do dyskusji: Kompania Piwowarska wybrała 11 agencji do obsługi BTL-owej

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
jack ham
Hahaha!
Pewnie będą robić wewnętrzne konkursy i agencje będą się biły jak głupie, a zdecyduje cena.
No powiedzcie, nie mam racji?

A z tych agencji to tylko Data i IQ mają ugruntowaną pozycję, inne to nawet dopiero co powstałe twory.
odpowiedź
User
jack nieham
@jack ham

Albo będzie tak, że skoro jest 10 marek - to przypada mniej więcej jedna marka per agencja albo, jak tłumaczy p. Aleksandra - dana agencja będzie odpowiadać za to, w czym ma najlepsze kompetencje (jedna od komunikacji, druga od shoppera, kolejne od produkcji, hostess, konkursów itp).
Ponieważ koszty naprawy "obsługi" przez pseudoagencje i utracone udziały znacząco przewyższają koszty współpracy z dobrą agencją - cena przy pierwotnym wyborze agencji to teraz bardziej decyduje na bazarku w Raszynie. Tak to się odbywa w wielu korporacjach.

A co do agencji - jak być poszukał - to wiele z tych agencji istnieje już trochę dłużej na rynku (choćby nairobia, która wcześniej nazywała się sales force 1), a w większości znajdują się w nich ludzie, którzy doświadczenie zdobywali przez lata w innych agencjach, więc staż agencji niewiele ma tu znaczenia.

Podsumowując jack ham - nie masz racji.
odpowiedź