SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Edward Miszczak odsunięty od prac nad ramówką wiosenną? Polsat komentuje

Edward Miszczak, wiceprezes i dyrektor programowy Telewizji Polsat, miał zostać odsunięty od tworzenia wiosennej ramówki stacji i ma pełnić jedynie funkcję konsultanta. Powodem jest fiasko najważniejszych nowości jesiennej oferty Polsatu. Stacja oficjalnie twierdzi jednak, że Miszczak cały czas odpowiada za kwestie ramówkowe.

Informację o odsunięciu Miszczaka od prac nad ramówką podał pierwszy serwis Shownews.pl. Informator portalu Wirtualnemedia.pl potwierdza te doniesienia. Relacje między Edwardem Miszczakiem a prezesem Polsatu Stanisławem Janowskim są od dawna są napięte, a obecnie stanęły na ostrzu noża - wynika z naszych informacji.

Powodem są słabe wyniki wiosennej ramówki i porażka nowości wprowadzonych przez Miszczaka.

- Edward Miszczak cały czas odpowiada za kwestie ramówkowe w Telewizji Polsat - twierdzi jednak rzecznik prasowy Polsatu Tomasz Matwiejczuk, pytany o sprawę przez Wirtualnemedia.pl.

Jak wynika z nieoficjalnych informacji, przygotowanie wiosennej ramówki miało przejść na barki prezesa Stanisława Janowskiego i Katarzyny Wajdy, wicedyrektorki programowej, czyli zastępczyni Miszczaka, a wcześniej zastępczyni Niny Terentiew. Miszczak miał otrzymać rolę konsultanta. 

Edward Miszczak nie zbudował w Polsacie “dworu”

Edward Miszczak w Polsacie pracuje od połowy stycznia br. Od początku nie miał silnej pozycji w stacji i szans na zbudowanie wokół siebie swojego zespołu, swoistego „dworu”, jaki miał w TVN (w tej stacji pracował 25 lat). Do Polsatu nie dołączył nawet były wieloletni zastępca Miszczaka w TVN Piotr Ochalski, chociaż było to spodziewane. Poza tym kultura pracy w Polsacie okazała się inna niż w TVN, co sam Miszczak opisywał w rozmowie z Wirtualnemedia.pl w sierpniu br.

- W Polsacie organizujemy spotkania, podczas których wymieniamy uwagi na temat konkurencji. Oklaskujemy tych, którym się udało się stworzyć fajny program. Tutaj poznają ludzi, swój zespół - mówił nam dyrektor programowy stacji. Tego brakowało dotąd w Polsacie? - Nie znam powodów, ale w Polsacie było trochę inaczej - dodał. 

Jednocześnie w stacji pozostała poprzednia dyrektor programowa Nina Terentiew. Ma gabinet na tym samym piętrze, weszła do rady nadzorczej, ale nadal ma też wpływ na program, bowiem odpowiada za koncerty i festiwale, które są emitowane w Polsacie. To ona prezentowała artystów podczas majowej konferencji Super Hit Festiwalu. Siedzący obok niej Miszczak wypowiedział tylko kilka kurtuazyjnych zdań.

Sytuację Miszczaka pogorszyły słabe wyniki jesienne ramówki Polsatu, za którą miał w pełni odpowiadać jako nowy szef programowy. Wprowadzono do niej trzy duże nowe reality-show: „Real Housewives. Żony Warszawy”, „Temptation Island Polska” i „Doda. Dream Show”, które Miszczak nazwał w jednym z wywiadów „krążownikami”.

Porażka programów "Real Housewives" i “Temptation Island” 

Wszystkie mają wyniki niższe od oczekiwań, ale najgorzej wypadły dwa pierwsze. Średnia oglądalność sześciu pierwszych odcinków programu „The Real Housewives. Żony Warszawy” wyniosła zaledwie 292 tys. widzów, co przełożyło się na 2,96 proc. udziału stacji w rynku wśród wszystkich widzów, 4,56 proc. w grupie komercyjnej 16-49 i 3,99 proc. w grupie 16-59. Jeszcze gorzej ma się „Temptation Island Polska” - sześć pierwszych epizodów gromadziło 160 tys. oglądających, co dało stacji średnio 2,20 proc. udziału w grupie 4+, 3,28 proc. w 16-49 i 2,86 proc. w 16-59. Tymczasem we wrześniu br. średni udział Polsatu w grupie 16-59 wyniósł 7,31 proc.

Po trzech tygodniach oba programy przesunięto na późniejszą porę. Zdecydowano też o tym, że nie doczekają się kolejnych sezonów.

- Oczywiście zdarzyły się programy, które po prostu nie poszły. To jest jasne, że są poniżej naszych oczekiwań. W miarę szybko zareagowaliśmy. Programy zostały zdjęte czy zmieniły swoje pasma, a koszty zostały ograniczone – tak wyniki jesiennej ramówki komentował w zeszłym tygodniu Stanisław Janowski.

Sukcesem nie okazała się zmiana prowadzącej „Nasz nowy dom” - od jesiennego sezonu prowadzi go Elżbieta Romanowska, a nie Katarzyna Dowbor. Decyzja ta nie spodobała się ogromnej rzeszy widzów. Z naszych informacji wynika, że zmiana ta raczej nie była decyzją Miszczaka. Jednak to on wziął za nią odpowiedzialność.

- Dyrektor programowy zawsze ma prawo zmieniać gwiazdę. I tutaj postawmy kropkę - mówił w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

W połowie jesiennej ramówki Polsat zdecydował się też ściągnąć z anteny popularny program „Kabaret na żywo. Młodzi i moralni”, nie tłumacząc tej decyzji. Nieoficjalnie wiadomo, że zapadła ona poza Miszczakiem, ale wpływa to negatywnie na wyniki ramówki za którą odpowiada. „Kabaret na żywo” oglądało jesienią bowiem średnio 1,29 mln osób, co przełożyło się na 9,98 proc. udziału stacji w rynku wśród wszystkich widzów, 9,44 proc. w grupie 16-49 oraz 10,29 proc. w grupie 16-59.

Dołącz do dyskusji: Edward Miszczak odsunięty od prac nad ramówką wiosenną? Polsat komentuje

69 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
żak
trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść
odpowiedź
User
ja33
W TVNie to chyba nieśmiało szampana otwierają.
odpowiedź
User
Ja_2023
Teraz należy przywrócić Katarzynę Dowbor do Naszego nowe domu bo kolejny "klasyk" Polsatu zostanie zniszczony już tak do końca.
odpowiedź