SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Krajowy Instytut Mediów tłumaczy opóźnienie w sprawie badania założycielskiego. „Stawiamy na hybrydowy model”

Od wielu miesięcy przeciągają się procedury Krajowego Instytutu Mediów w sprawie badania założycielskiego. Na jego podstawie ma powstać nowy pomiar konsumpcji mediów. Przedstawiciel KIM w rozmowie z Wirtualnemedia.pl zdradza przyczyny opóźnień i wyjaśnia trwającą właśnie rekrutację ekspertów do instytutu.

Kilka dni temu informowaliśmy, że Krajowy Instytut Mediów prowadzi w trybie pilnym postępowania w sprawie badania założycielskiego. Poprzednie unieważniono, bo nie wpłynęła wystarczająca liczba ofert, a te które otrzymano miały zbyt wysokie ceny. 

- Nie prowadzimy obecnie żadnego postępowania przetargowego w trybie pilnym, a postępowania dot. badania założycielskiego zostały zakończone. Wypracowany hybrydowy model realizacji badania założycielskiego pozwala nie tylko na jego sprawne przeprowadzenie, ale także na optymalizację kosztów - zapewnia portal Wirtualnemedia.pl Tomasz Sławiński z Departamentu Komunikacji Branżowej KIM.

Pilotaż i dwa przetargi na badanie założycielskie

Badanie założycielskie to przeprowadzany na dużej grupie ludzi sondaż, który ma pokazać strukturę społeczno-demograficzną osób korzystających z mediów. To dzięki temu badaniu można określić jaki odsetek użytkowników mediów korzysta z naziemnej telewizji, sieci kablowych, platform satelitarnych czy streamingowych. Podobne dane można pozyskać w odniesieniu do radia oraz internetu. Dopiero później możliwe jest stworzenie panelu gospodarstw domowych, aby przyglądać się ich preferencją.

KIM zapewnia, że mimo problemów z przetargami, projekt zostanie zrealizowany.  - W pilotażu, w ramach prac badawczo-rozwojowych trwających od czerwca br., weryfikowano te ustalenia - w tym związane z sytuacją ankietowania respondentów w miejscu ich zamieszkania w czasie pandemii oraz prowadzonym w czasie badania spisem inwentarza (pantry check) oraz kalibrowano narzędzia badawcze. Równolegle do prac badawczych realizowanych w trakcie pilotażu rozpoczęliśmy procedury przetargowe dot.  zasadniczego badania założycielskiego. Pierwsze postępowanie (KIM.1.2021) zostało ogłoszone w dniu 18/05/2021.  Postępowanie unieważniono w dniu 13/07/2021 ze względów formalnych (tj. braku wymaganego podpisu kwalifikowanego) oraz braku wystarczających środków na sfinansowanie zamówienia w pozostałych ofertach (ceny przekraczały środki jakie zamierzano przeznaczyć na sfinansowanie badania).  Naturalną konsekwencją tej sytuacji było ponowne ogłoszenie przetargu, które miało miejsce 13/07/2021. W odpowiedzi na ten przetarg otrzymaliśmy oferty od dwóch podmiotów, w których ceny przekraczały środki jakimi KIM dysponował na to zadanie. Postępowanie (KIM.5.2021) unieważnieniowo dla części zamówień 13/08/2021 i dla pozostałych 19/10/2021. Zgodnie z prawem zamówień publicznych rozpoczęliśmy procedurę zamówienia z wolnej ręki, w toku której podpisaliśmy umowy z dwoma dostawcami tj. z PBS i Research Collective - tłumaczy Sławiński.

Instytut stawia na dywersyfikację

Niektóre postępowania przetargowe musiały zostać odrzucone ze względu na koszty przekraczające budżet. Na cały projekt KIM przeznaczył 9,471 mln zł. Podzielono go na 8 części, których dotyczyły przetargi. Na przykład część druga dotyczyła badania założycielskiego w zakresie 1,5 tys. gospodarstw domowych. Jej budżet określono na 568,26 tys. zł. Ofertę złożyło konsorcjum Kantar Polska z Research Collective z ceną ponad 1,44 mln zł. Część czwarta to badanie założycielskie w zakresie 2,5 tys. zł. Jej budżet wyniósł 947,1 tys. zł. Konsorcjum Kantar Polska z Research Collective zaproponowało 2,15 mln zł. Część VI dotyczyła realizacji badania założycielskiego w zakresie 5 000 gospodarstw domowych. Budżet wynosił 1,89 mln zł. Ofertę złożyła firma badawcza Ipsos z ceną 4,68 mln zł.

Zobacz także: W nowym badaniu KRRiT mecze Euro 2020 w TVP z wyższą oglądalnością niż w pomiarze Nielsena

Zdaniem przedstawiciela instytutu, rozwiązaniem może być model hybrydowy. - Celem KIM jest dywersyfikacja portfel potencjalnych dostawców, zapewnienie ciągłości realizacji badań (nie tylko Badania Założycielskiego) i szukanie rozwiązań pozwalających na  optymalizację kosztową. Obecnie trwają konsultacje rynkowe (zaproszenie ogłoszono na naszym BIPie), do których poza agencjami badawczymi zgłosiły się także firmy realizacyjne i wsparcia sprzedaży.  Rozpoczęliśmy budowanie własnej siatki rachmistrzów rozpoczynając ogólnopolską rekrutację specjalistów ds. realizacji terenowej (ogłoszenia są widoczne na naszym BIPie). Efektem tych działań ma być hybrydowy model, w którym część procesów realizacyjnych zapewniają firmy badawcze i realizacyjne, część własna siatka rachmistrzów KIM, a część ew. dostawcy spoza branży badawczej. Warto zaznaczyć, że nasze działania związane z uruchomieniem badania założycielskiego zaraz po zakończeniu fazy pilotażowej przełożą sią na jego pierwsze wyniki - wyjaśnia Sławiński.

- W KIM trwają prace przygotowawcze do ogłoszenia przetargu na tzw. umowy ramowe na realizację badań różnymi technikami. Umowy ramowe mają zapewnić Instytutowi możliwość bieżącego prowadzenia różnych badań - zarówno na rzecz organu założycielskiego jak i podmiotów zewnętrznych. Ogłoszenie informacji o tym planie miało miejsce w naszym BIPie w maju br. zaś ogłoszenie przetargu nastąpi w trybie unijnym w listopadzie - dodaje przedstawiciel KIM.

Zobacz także: Krajowy Instytut Mediów ruszył z przetargiem na badanie założycielskie

KIM szuka też ekspertów

Urząd Zamówień Publicznych opublikował także ogłoszenia Krajowego Instytutu Mediów dotyczące poszukiwanych ekspertów. Chodzi o specjalistów od komunikacji, badań i nowych technologii, badań rozwoju technologii, obsługi infrastruktury informatycznej, do spraw badania założycielskiego, analiz, typologii, psychografii, budowy i prowadzenia jednoźródłowego panelu, programu wdrożenia strategii Krajowego Instytutu Mediów, administracji IT. 

- Postępowania rekrutacyjne dot. ekspertów nie mają związku z badaniem założycielskim, a wynikają z naturalnego rozwoju Instytutu i jego zapotrzebowania na wykwalifikowaną kadrę - tłumaczy nam Sławiński z KIM.

33,5 mln zł przychodów Krajowego Instytutu Mediów w 2022 roku

Jak wynika z projektu przyszłorocznej ustawy budżetowej Krajowy Instytut Mediów w 2022 roku ma uzyskać 33,5 mln zł przychodów.

Działalność instytutu ma wynieść 32,9 mln zł, z czego 20,3 mln zł przeznaczone zostanie na usługi obce, a 8,3 mln zł na wynagrodzenia.

W projekcie 60 tys. respondentów

Krajowy Instytut Mediów powstał w styczniu 2021 roku, decyzją szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Działa w ramach programu Telemetria Polska, który skupia się na stworzeniu nowego, jednoźródłowego badania mediów. Jego celem ma być integracja rynku poprzez budowanie „partnerskich i merytorycznych relacji między rynkiem a regulatorem”. Ma łączyć kompetencje instytutu badawczego oraz ośrodka analitycznego. Projekt będzie realizowany na losowej próbie ponad 30 tys. gospodarstw domowych, ma w nim wziąć udział 60 tys. respondentów. Równolegle powstanie hybrydowy, telemetryczny panel z 3 tys. panelistów oraz 10 tys. panel trendów. Badanie będzie miało charakter ciągły. Jego efektem ma być kompleksowe zaprezentowanie obrazu konsumpcji mediów w Polsce (radia, telewizji, internetu).

- Punktem startu badania założycielskiego, uzgodnionego w 2020 roku przez szerokie grono interesariuszy, jest rozbudowany dwuetapowy pilotaż, który za chwile rozpoczynamy. To pierwsza faza ogromnego projektu, która ma na celu kalibrację naszych metod badawczych do warunków pandemicznej rzeczywistości. Będziemy testować ilościowo różne schematy i konfiguracje prowadzenia wywiadu oraz spisu urządzeń w gospodarstwach domowych. Ten etap projektu poprzedziliśmy gruntowaną eksploracją jakościową wzbogaconą analizami behawioralnymi oraz dedykowanymi szkoleniami dla ankieterów - objaśniał pod koniec kwietnia Mirosław Kalinowski, dyrektor Krajowego Instytutu Mediów. - Badanie założycielskie jest unikatowym przedsięwzięciem, którego zakres i skala nie ma w Polsce precedensu. To punkt zwrotny w polskich badaniach mediów i jeden z najbardziej kompleksowych pomiarów jednoźródłowych na świecie. Dzięki niemu reklamodawcy, nadawcy i domy mediowe zyskają niebawem zintegrowaną wiedzę o zachowaniach audytoriów radia, telewizji i internetu, która dotąd nie była dostępna - podkreślał Kalinowski.

Dyrektorem KIM Mirosław Kalinowski

Dyrektorem Krajowego Instytutu Mediów został Mirosław Kalinowski. Z rynkiem badawczym jest związany od 30 lat, z czego najdłużej pracował w SMG/KRC i Millward Brown, gdzie pełnił funkcję dyrektora ds. realizacji badań. Był odpowiedzialny między innymi za realizację badań TGI (segmentacje konsumenckie: Target Group Index) , PBC (Polskie Badania Czytelnictwa), Nettrack (Badania Internetu). Doświadczenie zdobywał m.in. przy realizacji Europejskiego Sondażu Społecznego 2018 dla IFIS PAN, World Pool dla Instytutu Gallupaa, Global Attitudes dla PEW Research. Od 1997 roku realizował establishment survey dla firmy AGB, oraz rekrutacje do paneli telemetrycznych i pasywnych - dla Instytutu Median mierzącego oglądalność telewizji w Czechach.

Od maja 2020 współpracuje z KRRiT, odpowiadał za wypracowanie porozumienia ze stroną rynkową w kontekście badania założycielskiego, które ma stać się stałym źródłem danych na temat konsumentów mediów w Polsce. W ramach instytutu będzie działał zespół specjalistów, który zajmie się zbieraniem i analizą danych mediowych, ich segmentacją i diagnozą. Krajowy instytut Mediów będzie badawczym organem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, działającym we współpracy z nadawcami i marketerami zrzeszonymi w Joint Industry Comittee i poza nim.

Dołącz do dyskusji: Krajowy Instytut Mediów tłumaczy opóźnienie w sprawie badania założycielskiego. „Stawiamy na hybrydowy model”

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Badacz
Zabawa trwa na całego..... za środki publiczne oczywiście. W normalnych warunkach projekty dużo bardziej skomplikowane - jednoźródłowy pomiar - są realizowane bez problemu: Holandia, UK i w ciągu 1.5 roku wszystko działa. Gdy do gry wchodzą środki publiczne celem nie jest minimalizacja kosztów i czasu a ich maksymalizacja.
0 0
odpowiedź
User
my
Stawiamy na pobieranie pensji z pieniędzy podatnika, a ponieważ jesteśmy pisowskimi nieudacznikami, więc to jeszcze potrwa.
0 0
odpowiedź