SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

"Le Figaro" pominęło Polskę na mapie krajów pomagających Ukrainie. Poprawka po interwencji ambasady

W środę francuski dziennik "Le Figaro" i radio "France Inter" opublikowały na swoich stronach mapę krajów Europy, udzielających pomocy Ukrainie. Nie zamieszczono na niej Polski. Po interwencji ambasady polskiej w Paryżu - mapki poprawiono i w czwartkowym wydaniu "Le Figaro" opisano, jak Polska pomaga sąsiadom.

Błędna mapa w "Le Pigaro" nt. pomocy UkrainieBłędna mapa w

Błąd francuskich mediów zauważył jako pierwszy (i napiętnował na Twitterze) europoseł Jacek Saryusz-Wolski. "Polska nie udziela żadnej pomocy Ukrainie, ani humanitarnej, ani militarnej według francuskiego "Le Figaro" – napisał. Błędną mapę udostępnił także portal stacji BFM TV – najważniejszego kanału informacyjnego we Francji .

Istotnie: mapa ani nie uwzględnia tego, że Polacy pomagają osobom uciekającym z terenu objętej wojną Ukrainy, ani też żadnej innej pomocy. Podobnie zresztą potraktowano Litwę, Łotwę, Estonię, Słowację i Węgry. Mimo, że tuż po wybuchu wojny to Polska jako pierwszy z krajów wspólnoty europejskiej pospieszyła obleganym Ukraińcom z pomocą.

"Polska pojawia się tylko jako kraj tranzytowy"

Sprawę nagłośnił też socjolog Marcin Palade. - Wg "Le Figaro" z wczoraj Polska nie pomaga Ukrainie. Skandal? Niebywały. I co? I nic. Kiedy do Nowogrodzkiej w końcu dotrze, że 38 milionowy kraj nie dysponuje żadnym skutecznym narzędziem do obrony Polski? PFN czy TVP World tylko nas drogo kosztują. Mówię i piszę o tym od lat - zatwittował.

- Nie tylko wygumkowało Polskę z mapy pomocy dla Ukrainy, ale w tekście Polska pojawia się tylko jako kraj tranzytowy przez który Francja i Niemcy przekazują pomoc Ukrainie. Wspomniano nawet o pomoc Słowacji, Chorwacji i Czechów. Polskę pominięto - skomentował Daniel Liszkiewicz, szef Redakcji Mediów Interaktywnych TAI.

Polskie Radio ustaliło, że infografika nie uwzględniająca Polski powstała na podstawie informacji, jakie przekazała mediom agencja AFP. Dziennikarze tej agencji z kolei tłumaczą, iż nie znaleźli oficjalnych danych dotyczących kwot, jakimi Polska pomaga Ukrainie, a także informacji na temat ilości polskiego sprzętu wojskowego tam wysłanego.

Ambasada interweniuje, mapy są poprawiane

W sprawę włączyła się Ambasada Polska w Paryżu: po jej interwencji w czwartek w papierowym wydaniu "Le Figaro" ukazała się już zaktualizowana mapa, gdzie Polskę zaznaczono jako kraj spieszący z pomocą ukraińskiemu sąsiadowi.

Polska pomoc została także zaznaczona w redakcyjnym tekście. Można w nim przeczytać, że "Warszawa gości dużą liczbę uchodźców uciekających przed walkami", a nasz kraj "oferuje pomoc wojskową, bez podawania szczegółów ze względów bezpieczeństwa". Tekst i mapa uwzględnia już także pomoc pozostałych pominiętych państw, poza Węgrami i Słowacją.

Jak informuje Straż Graniczna, od chwili wybuchu wojny w Ukrainie aż do wczoraj Polska przyjęła ponad 600 tys. uchodźców z tego kraju. Tylko do godz. 15 w czwartek pogranicznicy odprawili 56,4 tys. podróżnych z Ukrainy.

Jak pomagać sąsiadom?

Jak mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Maciej Dubicki z Caritas Polska, ważne jest, aby Ukrainie pomagać z głową. Po pierwsze, warto dowiedzieć się, co jest potrzebne. Wolontariusze konkretnych zbiórek powinni być dobrym źródłem informacji na ten temat. 

- Warto, żeby pomoc, którą niesiemy, była skanalizowana w sposób profesjonalny i żeby świadczyć ją tak, by trafiła do osób potrzebujących. Ludzie pakują rzeczy, które uznają za najlepsze dla uchodźców, a nie zawsze tak musi być. Stąd apel: warto pomagać organizacjom, mniejszym lub większym, ale sprawdzonym - pointuje Maciej Dubicki.

Ostrzega też, że prawdopodobnie trzeba przygotować się na długie pomaganie: - Nasza pomoc może być potrzebne nie przez dni i tygodnie, a pewnie miesiące czy nawet lata – stwierdza nasz rozmówca. Zbiórki organizowane są na także na crowdfundingowych platformach - m.in. na Siepomaga.pl, Zrzutka.pl czy Pomagam.pl.

Dołącz do dyskusji: "Le Figaro" pominęło Polskę na mapie krajów pomagających Ukrainie. Poprawka po interwencji ambasady

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
YKK
I kij im w widelec.
odpowiedź
User
mig
Bo francuzi mają takie samouwielbienie, że nawet nie wiedzą gdzie taka polska leży na mapie...
odpowiedź
User
z
bo moze to zwykli ludzie pomagaja, a rzad instytucjonalnie tylko napina muskula jaki jest super
odpowiedź