SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Marcin Antosiewicz żegna się z TVP: zbyt silny wpływ ideologii, instrumentalizowanie lęków, uważajcie na manipulatorów

Żegnając się z Telewizją Polską jej poprzedni korespondent w Niemczech Marcin Antosiewicz tłumaczy, że nie mógł pełnić tej funkcji w zgodzie ze sobą i się rozwijać. - Reporter ma prawo do własnego zdania, ale głównie powinien je zachować dla siebie. Jeśli nie jest w stanie się od niego uwolnić, to nie jest w stanie rzetelnie informować - uważa dziennikarz.

Marcin Antosiewicz, fot. TVPMarcin Antosiewicz, fot. TVP

Marcin Antosiewicz był korespondentem TVP w Niemczech przez pięć lat, a wcześniej pełnił taką funkcję w Wielkiej Brytanii oraz był reporterem „Panoramy” TVP2. Z Telewizją Polską był związany przez 12 lat. W październiku na placówce w Berlinie został zastąpiony przez Cezarego Gmyza.

Antosiewicz w nagraniu udostępnionym na YouTubie stwierdza, że znalazł się w sytuacji, w której nie mógł już robić rzeczy w zgodzie ze sobą i się rozwijać. - Przez ponad 15 lat bycia dziennikarzem, reporterem nauczyłem się, że nie można rzetelenie wykonywać tego zawodu, kiedy jest się pod zbyt silnym wpływem jakiejś ideologii albo funkcjonuje się w miejscu, gdzie ideologia ma nadrzędne znaczenie - mówi dziennikarz.

- Reporter ma prawo do własnego zdania, ale głównie powinien je zachować dla siebie. Jeśli nie jest w stanie się od niego uwolnić, to nie jest w stanie rzetelnie informować. To moja zasada. I nikt na mnie nie wpłynie, żebym ją złamał - podkreśla Marcin Antosiewicz. Dodaje, że starał się rzetelnie i bez uprzedzeń przybliżać widzom TVP wydarzenia w Niemczech.

- Uznanie dla ich wielokulturowości i demokratyzacji leży w polskim i europejskim interesie. Po tych wszystkich latach jestem o tym przekonany. Jestem z pokolenia, które buduje Polskę opartą na otwartości, na nadziei, nie na strachu i ksenofobii. I także jako dziennikarz nie wyobrażam sobie, żeby instrumentalizować lęki do zdobycia większej popularności - uważa Antosiewicz.

- Uważajcie na ludzi, którzy Was nie doceniają i dlatego chcą Wami manipulować, bo się Was boją - mówi na koniec do widzów.

 

Marcin Antosiewicz będzie teraz pracował w redakcji informacyjnej kanału WP, tak samo jak Krzysztof Nakonieczny, poprzednio reporter „Teleexpressu”.

Telewizja Polska od początku br. zmieniła wszystkich swoich korespondentów zagranicznych. Korespondentką w USA została Zuzanna Falzmann, która zastąpiła odwołanych Leszka Krawczyka (we wrześniu zaczął współpracę z Wirtualną Polską) i Dorotę Wysocką-Schnepf, (w październiku dołączyła do redakcji "Gazety Wyborczej"), placówkę w Brukseli objęła Dominika Ćosić (w miejsce Magdaleny Sobkowiak), a w Moskwie - Tomasz Jędruchów (za Jacka Gasińskiego).

Dołącz do dyskusji: Marcin Antosiewicz żegna się z TVP: zbyt silny wpływ ideologii, instrumentalizowanie lęków, uważajcie na manipulatorów

33 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
zza
To ten, na którego Gmyz wylewał latami pomyje, a dziś zajął jego stanowisko?
odpowiedź
User
TS
Beksa
odpowiedź
User
prawnik
jako dziennikarz nie wyobrażam sobie, żeby instrumentalizować lęki do zdobycia większej popularności


Taka epoka. Instrumentalizowania lęków. W ubiegłym wieku takie granie na lękach wywołało dwie wojny światowe, a w tym wieku ludobójstwo w Rwandzie.
odpowiedź