SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Paweł Czado żegna się z Interią i dziennikarstwem sportowym

Dziennikarz sportowy Paweł Czado po dwóch latach pracy żegna się z Interią, kończy też pracę w mediach. - Z przykrością piszę te słowa, ale to prawda: mam pusty bak - przyznał. Wcześniej przez 27 lat Czado pracował w „Gazecie Wyborczej”.

Paweł Czado pracował w serwisie sportowym Interii od początku 2021 roku jako korespondent na Śląsku. Na swoim profilu facebookowym zapewnił, że rozstaje się z portalem „w zgodzie i w zrozumieniu”.

- Ostatnie dwa lata przepracowane w tej firmie były dla mnie bardzo zajmujące, a przecież to jest najważniejsze w tym zawodzie: żeby było ciekawie - stwierdził. - Koleżankom i kolegom z „Interii” jestem wdzięczny, życzę im powodzenia i serdecznie za wszystko dziękuję. To świetni ludzie, którzy żyją sportem. Będę trzymał za nich kciuki, niech im się wiedzie - podkreślił.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Równocześnie Paweł Czado po trzech dekadach kończy pracę w mediach sportowych. - Żeby wykonywać tę profesję trzeba mieć w sobie, w mojej opinii, entuzjazm. Miałem go przez trzydzieści lat, czasami byłem wręcz jak kombajn. Myślałem, może naiwnie, że będzie tak zawsze. Okazuje się jednak, że w moim przypadku nie jest to możliwe - wyjaśnił.

- Owszem, można wykonywać bez entuzjazmu różne prace, jednak akurat nie tę. U dziennikarza bak zawsze powinien być pełen. W innym wypadku to brak szacunku wobec Czytelników, a także oszukiwanie własnej firmy i przede wszystkim siebie - dodał Czado.

Wcześniej Paweł Czado przez 27 lat był związany z „Gazetą Wyborczą”. Pracował w dziale sportowym katowickiej redakcji, w latach 2000-2020 był jego szefem.

- Na szczęście czuję się w tym zawodzie spełniony, myśląc o tych wszystkich latach odczuwam satysfakcję, choć w tej chwili jako dziennikarz czuję przede wszystkim pustkę. Oczywiście nie znikam, przynajmniej nie cały. Świat jest przecież zniewalający, fascynujący, olśniewający... Zostało jeszcze parę niezwykłych miejsc do zobaczenia, zostało parę świetnych historii do opowiedzenia, zostało jeszcze parę kilogramów do zrzucenia…:) - wyliczył dziennikarz na Facebooku.

- Dla mnie najważniejszy w tej chwili jest fakt, że mam komfort by uporządkować własne życie. Postanowiłem postawić na siebie. Mam czas żeby się odbudować i żeby poszukać paliwa. Wierzę, że znajdę. Przecież to my jesteśmy najważniejsi dla siebie. Nikt o nas nie zadba tak jak my sam - podkreślił.

 

Pod koniec ub.r. Interia rozstała się z dziennikarzem sportowym Dariuszem Wołowskim, związanym z nią od 2021 rok, a wcześniej w latach 2009-2013. Wołowski wrócił do współpracy z „Gazetą Wyborczą”.

Według badania Mediapanel w grudniu ub.r. serwis sportowy Interii odwiedziło 8,12 mln internautów, każdy spędził tam średnio 12 minut i 49 sekund.

Dołącz do dyskusji: Paweł Czado żegna się z Interią i dziennikarstwem sportowym

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ja
Nikt nie będzie płakał po zabrzańskim klakierze i dziuro-dziennikarzu od skorumpowanego Dziurosyna. Pewnie znajdzie ciepłą PO-sadkę w zabrzańskim komunistycznym grajdole z długami ponad 300 mln. Nie mam szacunku do kogoś kto się szmacił kilkadziesiąt lat we GW. TFU!!! Czerwony pismak . Rzygać się chce.
odpowiedź