SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Polska kolej wyszła z zapaści. Jest na poziomie kolei w krajach rozwiniętych

Spółki kolejowe przeszły w ostatnich latach rewolucyjną przemianę – ocenia prezes KIG Andrzej Arendarski. Notują dobre wyniki i zapewniają klientom coraz lepszy standard usług, dzięki czemu lepiej radzą sobie w konkurencji na europejskich rynkach. Przykładem jest PKP Cargo, drugi w Europie przewoźnik, który z powodzeniem zdobywa kolejne rynki. W poniedziałek prezes Grupy PKP Jakub Karnowski i członek zarządu Piotr Ciżkowicz podali się do dymisji.

– Żaden zarząd do czasu tego ostatniego, kierowanego przez prezesa Jakuba Karnowskiego, nie zrobił tyle, ile właśnie oni. Całkowicie zmienili charakter tej spółki. To jest w tej chwili taka sama kolej jak w innych, bardziej rozwiniętych krajach – kierująca się motywami ekonomicznymi, z przejrzystą strukturą, ograniczaniem kosztów, oddłużona, dysponująca coraz lepszym sprzętem i infrastrukturą. Bilans tych 4 lat jest niewątpliwie dodatni i właściwie można powiedzieć, że ten zarząd wydobył kolej z zapaści – ocenia Andrzej Arendarski, prezes Krajowej Izby Gospodarczej.

Przez dwie ostatnie dekady PKP należało do najgorszych polskich przedsiębiorstw. Firma generowała straty, a jej zadłużenie w 2012 roku przekraczało 4 mld zł. Kolejom brakowało pieniędzy na inwestycje, pociągi oferowały niski standard, a czas podróży systematycznie się wydłużał. Reformy torpedowane były przez silne związki zawodowe. Jak podkreśla Andrzej Arendarski, dopiero w ostatnich latach firma zaczęła wychodzić na prostą i ma nadzieję, że na kolei nie wrócą już czasy rządów związkowych.

– Koleją kiedyś rządziły związki zawodowe, w tej chwili rządzi zarząd, więc już tu jest podstawowa różnica. Poza tym wyeliminowano takie zjawiska, jak nepotyzm, umieszczanie swoich znajomych czy krewnych na różnych stanowiskach i preferencyjny wynajem powierzchni w obiektach kolejowych. W tej chwili procedury w kolei są przejrzyste i właśnie dzięki temu wzrosły przychody, a zmalały straty – uważa prezes KIG.

W ciągu ostatnich czterech lat PKP zdołały zmodernizować tabor, wiele z linii kolejowych i dworców. Spółki kolejowe osiągają bardzo dobre wyniki finansowe. Notowana na warszawskiej giełdzie spółka PKP Cargo zarobiła w 2014 roku na czysto 61,2 mln zł, a PKP LHS prawie 75 mln zł. W ciągu 10 miesięcy roku PKP Cargo przewiozła ponad 89 mln ton towarów.

– PKP Cargo to firma, która w ostatnich latach zrobiła dużą karierę i może teraz konkurować z największymi przewoźnikami europejskimi. Przeprowadziła restrukturyzację swojej organizacji, wreszcie wyposażona została w nowoczesny sprzęt, dokonuje licznych przejęć, jest coraz bardziej widoczna na rynku i może być teraz poważnym konkurentem dla firm przewozowych nie tylko w Polsce, lecz także na rynkach europejskich – mówi Andrzej Arendarski.

Spółka od dłuższego czasu stawia na rynki zagraniczne. PKP Cargo przejęło AWT, drugiego największego przewoźnika w Czechach, oraz jego spółki zależne na Słowacji i Węgrzech. Zawarła również porozumienie strategiczne z chorwackim HŽ Cargo oraz umowę joint venture z włoskim operatorem Trenitalia. Dzięki temu zaoferuje swoje usługi także na Półwyspie Apenińskim. Niedawno przewoźnik porozumiał się z spółkami PKN ORLEN i Euronaft Trzebinia w sprawie sprzedaży aktywów kolejowych należących do Grupy ORLEN. Transakcja o wartości ponad 250 mln zł obejmie udziały ORLEN KolTrans i zorganizowaną część spółki Euronaft Trzebinia.

– W PKP Cargo wyzwaniem jest wielka konkurencja i właściwie wiele będzie zależało od koniunktury gospodarczej. Jeżeli będzie co wozić, to i PKP Cargo będzie się rozwijała. Wyzwanie to konkurencyjność, czyli ceny lepsze niż oferują konkurenci, nowoczesny sprzęt, który w dużej części już jest, i utrzymanie tego stylu zarządzania, który jest w tej chwili – mówi Andrzej Arendarski.

W nowej perspektywie wyzwania czekają również inne spółki PKP. Jednym z nich będzie dokończenie inwestycji w modernizację infrastruktury oraz usprawnienia w obsłudze klientów. Dużym wyzwaniem będzie też konkurowanie z zagranicznymi spółkami. Zdaniem Andrzeja Arendarskiego kluczowe dla spółek z Grupy PKP jest kontynuowanie obecnej strategii, niezależnie od ewentualnych zmian w zarządach. Wprowadzone w ostatnich latach zmiany znacząco poprawiły polską kolej i należałoby je kontynuować.

Dołącz do dyskusji: Polska kolej wyszła z zapaści. Jest na poziomie kolei w krajach rozwiniętych

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl