SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

T-Mobile chciało od Elizy Michalik zapłaty za niewykonane połączenie zagraniczne. „Klient traktowany jak dziecko”

Publicystka Eliza Michalik opisała w mediach społecznościowych, że operator sieci T-Mobile zażądał od niej 90 zł za zagraniczne połączenie, którego - o czym jest przekonana - nie wykonała. Po zamieszczeniu postu sieć skontaktowała się z dziennikarką. - Udało się wypracować satysfakcjonujące rozwiązanie - informuje nas T-Mobile. Publicystka nie jest co do tego przekonana: – Nie wyjaśniono mi, skąd ta kwota, więc zabrakło klarownego przekazu - mówi dla Wirtualnemedia.pl.

Sprawa – choć dotyczy niewielkiej stosunkowo kwoty – ma niebezpieczny potencjał. Sieć T-Mobile przysłała Elizie Michalik rachunek, z którego wynikało, że ma zapłacić niemal 90 zł za 40-minutowe połączenie z Wielką Brytanią. Dziennikarka jest jednak przekonana, że nie dzwoniła tam, a w dodatku numer jest jej nieznany – więc zareklamowała rachunek.

Całość sprawy opisała na Facebooku. - Odpisano mi ekspresowo, po 2 godzinach, bezczelnie i arogancko, a cała treść odpowiedzi zawiera się w zdaniu, "opłatę naliczyliśmy prawidłowo, bo naszym zdaniem pani dzwoniła i musi pani za to zapłacić" – pisze publicystka, dodając: - Jak się domyślacie, nie chodzi mi o 90 PLN, ale o zasadę. Co ma zrobić człowiek, który wie, że nie dzwonił na numer, którego nie zna i nie rozmawiał z zagranicą 40 minut, a jego operator twierdzi, że wie lepiej? Jak udowodnić swoją rację, skoro T-Mobile PL nie chce uznać spisu połączeń z mojego telefonu?

Operator: Połączenie jednak było

Po opublikowaniu wpisu, jak się dowiedzieliśmy, do Elizy Michalik zadzwoniła osoba z obsługi klienta T-Mobile, przekonując, że połączenie było jednak wykonane. – Usłyszałam też, że z powodu, iż mam właśnie urodziny i jestem długoletnia klientką - pójdą mi na rękę: rachunek teraz zapłacę w żądanej wysokości, a w przyszłym miesiącu otrzymam rabat na owe 90 zł – mówi portalowi wirtualnemedia.pl Eliza Michalik, dodając: - Jestem pewna, że gdybym nie była osobą publiczną i nie napisałabym (oznaczając operatora) na Facebooku, sprawa tak by się nie potoczyła.

Zapytaliśmy T-Mobile, jak często zdarzają się podobne reklamacje na nieuznawane przez klientów połączenia i co spowodowało zamieszanie wokół rachunku znanej dziennikarki. - Sprawę wysokości rachunku p. Elizy Michalik wyjaśniliśmy ponownie z klientką i udało się nam szybko wypracować rozwiązanie satysfakcjonujące klientkę. Pani Eliza otrzymała również informację, jak doszło do połączenia, które podniosło wysokość faktury – odpowiedziało nam biuro prasowe operatora. Odpowiedzi na pierwszą część pytania jak dotąd nie otrzymaliśmy.

Michalik: „Brak klarownej komunikacji”

Eliza Michalik komentuje w rozmowie z nami: - To nie do końca prawda. Rzeczywiście, udało nam się wypracować satysfakcjonujące rozwiązanie. Ale w dalszym ciągu nie otrzymałam odpowiedzi, skąd wzięła się ta kwota, co to był za numer, kto na niego zadzwonił i tak dalej. Nie przyznali się do błędu, a ja ze swojej strony jestem przekonana, że nie zadzwoniłam na taki numer.

Publicystka dodaje, że brak klarownej komunikacji z klientem to – jak zauważa – "bolączka większości biur obsługi klienta w Polsce". – Jesteśmy traktowani trochę jak dzieci, którym niczego się nie wyjaśnia tylko daje do wierzenia na słowo, że operator czy dostawca jakichś usług, wymagający zapłaty, ma rację. To deprymujące.

Michalik współpracowała w przeszłości m.in. z "Gazeta Wyborczą" i Superstacją, obecnie pracuje m.in. dla naTemat.pl, Sekielski Brothers Studio i Radia Nowy Świat.

T-Mobile w czołówce obsługi klienta. Na Facebooku

Reakcja T-Mobile na facebookowy wpis Elizy Michalik nie powinna dziwić. To, że wpis dziennikarki został dwukrotnie skomentowany i skontrowany przez oficjalne konto operatora jest pochodną faktu, iż – jak wynika z danych Sotrender – sieć ta jest w czołówce uważności i komentowania wpisów w mediach społecznościowych.

I tak: w sierpniu br. T-Mobile wygrał zestawienie „Najbardziej uważni”, odpowiadając na 100 procent postów użytkowników. Sieć zwyciężyła też, jeśli idzie o czas reakcji: średnio komentarz na post użytkownika w sierpniu zajął T-Mobile 2 minuty i 33 sekundy. Drugi operator w zestawieniu – Orange Polska – potrzebował 7 minut i 17 sekund. Jak do internetowych reakcji ma się realna obsługa klienta – to już zupełnie inna kwestia. W zestawieniu najlepszych biur obsługi klienta za 2021 rok, w pierwszej dwudziestce nie ma ani jednej firmy telekomunikacyjnej. Ranking (przygotował go Polski Instytut Badan Jakości) otwiera serwis posprzedażowy firmy Indesit.

T-Mobile w liczbach

W ub.r. T-Mobile Polska przy wzroście wpływów o 1 proc. osiągnął 248,6 mln zł zysku netto, który w całości zachowa. Telekom ograniczył wydatki pracownicze i reklamowe, sprzedał klientom więcej urządzeń, poniesiony przez firmę podatek dochodowy wyniósł 50,4 mln zł. Swojemu właścicielowi Deutsche Telekomowi pod koniec ub.r. wypłacił 1 mld zł dywidendy.

Zdecydowanie najważniejszą linią biznesową T-Mobile Polska są usługi mobilne sprzedawane w modelu abonamentowym W ub.r. przychody z nich w ujęciu jednostkowym sięgnęły 2,53 mld zł, wobec 2,48 mld zł rok wcześniej.

Na koniec ub.r. operator miał 11,54 mln klientów, w ciągu roku liczba abonentów zwiększyła się z 7,62 do 7,83 mln, a użytkowników ofert przepisowych - z 3,57 do 3,71 mln. Koszty pozyskania i utrzymania abonentów zmalały ze 158,87 do 151,92 mln zł.

 

Źródlo grafiki wykorzystanej w tekście: Sotrender

Dołącz do dyskusji: T-Mobile chciało od Elizy Michalik zapłaty za niewykonane połączenie zagraniczne. „Klient traktowany jak dziecko”

18 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
widz555
Po co ten artykuł? Gdyby chodziło o Pipsztycką z Bogacic Dolnych, to nikt by o tym nie napisał.
Żeby chociaż wiadomo było, jak doszło do połączenia: kot, pies, dziecko, usiadła na telefonie?
0 0
odpowiedź
User
miłosz
Reklamacje niestety w wiekszosci tak wygladaja. Jakis pracownik bez zadnego sprawdzania wklepuje że wzorow gotowe teksty, ze to wina klienta, ze operator ma prawo do takiego dzialania itp. zeby klient sobie odpuscil. Dopiero stanowcza reakcja klienta na taka odpowiedz i nieodpuszczenie przynosi efekt, ze sprawa laduje u kogos wyzej i jest analizowana
0 0
odpowiedź
User
Korek
Telefon miaj jej już dosyć i zadzwonił na skargę do mamusi.
0 0
odpowiedź