SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP publikuje kolejne taśmy z podsłuchów. Radosław Sikorski: Chcę przesłuchania Jacka Kurskiego, skąd ma te taśmy

Stacja TVP Info zaprezentowała nowe nagrania z rozmowy między Radosławem Sikorskim, a byłym prezesem Orlenu - Jackiem Krawcem. Sikorski zapowiedział, że oddaje TVP do prokuratury. - Będę domagał się ustalenia, kto jest odpowiedzialny za podwójne przestępstwo: dysponowania i przekazywania dalej tych taśm - mówi dla portalu Wirtualnemedia.pl.

Publikowane fragmenty rozmowy zostały nagrane w lutym 2014 roku w - jak podaje stacja - „jednej z warszawskich restauracji”. Rozmawiają: ówczesny minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski i prezes PKN Orlen, Jacek Krawiec. TVP Info podzieliło nowe fragmenty na trzy główne części: rozmowa o łożeniu na edukację dzieci Radosława Sikorskiego i Jacka Krawca, dywagacje na temat zbliżających się wówczas wyborów oraz ocena polskich uczelni wyższych i ich rektorów.

Według opublikowanego przez portal tvp.info stenogramu rozmowy, Krawiec w rozmowie z Sikorskim wskazywał, że amerykańskie uczelnie dysponują ogromnymi budżetami.

"Jak zobaczyłem te, k***a, kampusy, to wszystko, te budżety w tych uczelniach, pięć miliardów taki Stanford rocznie ma budżet" - mówił szef Orlenu. "Endowment (darowizna - red.) z tego jest jedna trzecia. Pięć miliardów, to pieniądze, które mają do wydania. Jedną trzecią mają właśnie z endowment, drugą jedną trzecią mają z dotacji i jedną trzecią mają z inwestowanych pieniędzy. Więc, pięć miliardów to jest, k***a, taaak duży biznes" - dodaje Krawiec.

Według stenogramu, Sikorski odparł: "Wiesz, oni (amerykańskie uczelnie - red.) rozumieją to, czego nasi, ku***sy, nieroby, ci wszyscy rektorzy nie rozumieją. Że, wiesz, główne finansowanie uniwersytetów to może być z (niezrozumiałe). Tylko musisz mieć bazę danych".

"Absolutnie - przytakuje Krawiec. "Się k***om nie chce. Łatwiej jest naszczekać na rząd, żeby dał, wiesz" - dodaje Sikorski.

To kolejne już fragmenty podsłuchanych rozmów tych samych osób: na początku sierpnia TVP ujawniła rozmowy na temat problemów Sławomira Nowaka z niewpisaniem kilku bardzo drogich zegarków do oświadczenia majątkowego, o kilku politykach PO i sytuacji kupionej przez Orlen w 2006 roku rafinerii w Możejkach na Litwie.

Już wówczas publicyści w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl wskazywali, że mamy do czynienia z polityczną wrzutką i niczym, co można by nazwać świeżym materiałem. - To trochę odgrzewane kotlety, nie warte większego zachodu. Paradoksalnie szkodzą - osłabiają znacznie bardzo istotnych wcześniej ujawnionych taśm tych dotyczących. np. rozmów Kulczyk- Sikorski. Z drugiej strony jednak- biorąc pod uwagę rozmiar całej afery nie miałbym nic przeciwko temu, by wszystkie taśmy zostały w końcu ujawnione - mówił Wojciech Wybranowski z tygodnika „Do Rzeczy”.

O „politycznym efekcie” mówi też w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Radosław Sikorski przy okazji publikacji najnowszych taśm z podsłuchów. - Nikt się tutaj nie przejmuje prywatnością rozmowy, licząc na niską kulturę prawną w tym kraju i niskie poszanowanie prywatności. Liczy się na efekt polityczny - podsumowuje.

Sikorski na Twitterze zapowiedział, że tym razem pozwie Telewizję Polską i jej prezesa - Jacka Kurskiego „za granie przestępczymi taśmami”.

- Wiemy, jakie prezes Kurski ma problemy: zarówno osobiste, jak i instytucjonalne. Do tego dochodzi jeszcze blamaż PiS podczas nawałnicy. Wszystko to ma być „przykryte” tymi taśmami - mówi nam Radosław Sikorski. - Będę domagał się od prokuratury ustalenia tego, kto popełnia przestępstwo polegające na dysponowaniu i przekazywaniu dalej nielegalnie sporządzonych taśm. Zarówno na podsłuchiwanie, jak i przekazywanie dalej - na obydwa te działania są konkretne paragrafy kodeksu karnego. Jestem już po rozmowie z moim prawnikiem, decyzja jest nieodwołalna - podkreśla polityk.

Dodaje, że „sprawa powinna być dla prokuratury dość łatwa”: - Wystarczy pod groźbą kary za składanie fałszywych zeznań przesłuchać prezesa Jacka Kurskiego i inne osoby, które brały udział w opublikowaniu taśm w telewizji. Muszą powiedzieć, skąd je mają - podkreśla.

Według danych Nielsen Audience Measurement w lipcu br. średnia widownia minutowa TVP Info wynosiła 285 178 osób, a udział stacji w rynku oglądalności - 5,09 proc.

Dołącz do dyskusji: TVP publikuje kolejne taśmy z podsłuchów. Radosław Sikorski: Chcę przesłuchania Jacka Kurskiego, skąd ma te taśmy

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Krasawica
Pan Kurski niekoniecznie jest z mojej bajki, a w zasadzie w ogóle nie jest, ale.. Ale pan (bez)Radek Sikorski mógłby chociaż podjąć próbę, żeby się więcej nie kompromitować. To jest, do licha, były minister spraw zagranicznych Najjaśniejszej. Zamiast wymyślić coś sensownego lub po prostu milczeć, to jojczy jak dziewica na lewo i prawo, że ktoś mu się dobrał do skóry. No, dobrał się, dobrał, bo na tym m.in. polega polityka. Jak wiemy z historii, w tej branży np. ścinano głowy rywalom, ew. dorzynano watahy. Panie (bez)Radku, niech pan wymyśli coś, dzięki czemu ludzie na pana znowu zagłosują - jakiś pomysł, program, myśl... Hm?

PS. Było się zająć szyciem sukienek komunijnych w Bydgoszczu [(c) min. Rostowski] - a nie polityką.
odpowiedź
User
:-D
Jaki z Księcia-Małżonka nagle legalista się zrobił!
odpowiedź
User
mbbm
To niech Radek się nie krępuje. Kukizowcy i Korwinowcy takie poglądy na publiczną edukację podzielają.

A głosowanie przez internet? Wytłumacz Sebiksowi co to jest klucz prywatny i dlaczego jego głos nie został sfałszowany.
odpowiedź