SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wierzymy przede wszystkim publikacjom w internecie, nie ufamy prasie i telewizji

Zaskakujące wyniki najnowszego badania European Trusted Brands. 56 proc. Polaków najbardziej wierzy informacjom publikowanym w internecie. Z kolei aż 60 proc. respondentów nie ufa informacjom z prasy i telewizji.

Coroczne badanie European Trusted Brands, przeprowadzane przez wydawnictwo Reader’s Digest sprawdza, w jakim stopniu Europejczycy darzą zaufaniem informacje pochodzące z mediów. Tegoroczna edycja badania wykazała, że Polacy najbardziej ufają internetowi. Aż 56 proc. nas wierzy informacjom pochodzącym właśnie z tego źródła.

Europejczycy, w odróżnieniu od Polaków, podchodzą do treści internetowych z większą ostrożnością. Średnio w 15 krajach, w których było przeprowadzane badanie, internetowi ufa 45 proc. respondentów, czyli o 11 procent mniej niż u nas.

Znacznie mniejszym zaufaniem Polacy darzą radio i telewizję. Nie ufa im ponad 60 proc. polskich respondentów. Niewielkim zaufaniem darzymy również prasę. Tylko 38 proc. ankietowanych Polaków sięgając po gazetę wierzy w publikowane w niej treści.

W Europie występuje odwrotna tendencja niż w Polsce. Media, którym nasi rodacy ufają najmniej – czyli telewizja i radio – są w Europie darzone największym zaufaniem. Szczególnie widoczne jest to w Szwecji (82 proc. respondentów ufa treściom przekazywanym w radio i telewizji) oraz w Finlandii (70 proc.).

Z kolei internet, któremu tak bardzo ufają Polacy, cieszy się zdecydowanie mniejszym zaufaniem w Europie. Najmniej ufni wobec internetu są Niemcy – 24 proc. W kwestii zaufania do prasy nie odbiegamy zbytnio od innych mieszkańców Europy. Wiadomościom drukowanym ufa 38 proc. Polaków wobec średniej europejskiej wynoszącej 40 proc.

Sami dziennikarze nie szczycą się dużym zaufaniem w naszym kraju. Ufa im tylko 32 proc. ankietowanych Polaków. Tym niemniej przedstawiciele tego zawodu cieszą się u nas większym zaufaniem niż średnio w Europie (28 proc.).

- Polacy mają zdecydowanie mniejsze zaufanie do radia i telewizji oraz nieco mniejsze do prasy w porównaniu do pozostałych Europejczyków. Wynika to przypuszczalnie z dwóch powodów. Pierwszy jest taki, że Polacy generalnie nie ufają instytucjom. Drugi to głębokie podziały polityczne w społeczeństwie rzutujące na rozgraniczenie mediów na „nasze” i „wasze”. Wyjątkiem jest internet, któremu ufa znacznie większy odsetek rodaków, dużo większy także niż średnio u Europejczyków. Wynikać to może z tego, że internet jest jedynym prawdziwie interaktywnym medium, dzięki czemu Polak-indywidualista może żywić przekonanie, że sam decyduje o tym, co jest, a co nie jest ważne, atrakcyjne, prawdziwe. Większość polskich internautów sądzi, że jedynie w sieci można dotrzeć do sedna sprawy, bez interpretacji narzuconej przez niezbyt obiektywnych instytucjonalnych nadawców - komentuje wyniki badania profesor Janusz Czapiński, psycholog społeczny.

Badanie European Trusted Brands przeprowadzane jest przez wydawnictwo Reader’s Digest od 2001 roku. W tym roku przeprowadzono je w 15 krajach, a wzięło w nim udział prawie 28 tysięcy respondentów.

Dołącz do dyskusji: Wierzymy przede wszystkim publikacjom w internecie, nie ufamy prasie i telewizji

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
badacz
Te wyniki są trochę wątpliwe. Z artukułu nie wiadomo na jakiej próbie były wokonane, to poważne niedopatrzenie. Np. z badań SMG/KRC (próba reprezentatywna ogólnopolska ok 1000) pokazanych podczas ostatniego Kongresu PR we Wrocławiu wynika, że największym zaufaniem cieszy się jednak radio, faktycznie serwisy informacyjne w internecie są zaraz za radiem i nieco wyżej od telewizji i prasy, ale nie są to tak wielkie różnice, a np, blogi w internecie cieszą się bardzo słabym zaufaniem.
odpowiedź
User
krzychu
najprawdopodobniej badanie przeprowadzono w sieci :)
odpowiedź
User
aki
Kompletna manipulacja i jak zwykle wszechwiedzący prof. Czapiński. Brak danych o próbie badanych, wieku, miejscu zamieszkania, wykształceniu itp. Trudno sie dziwić, że "biedni" Polacy nie ufają prasie, skoro często nie rozumieją o czym czytają. A w internecie czytają głównie lidy, więc manipulacja tytułami i lidami to oczywista oczywistość, czyli klasyka robienia ludkom wody z mózgu wielokrotnie opisywana. Więcej takich ambitnych badań i publikacji na ich temat!!!To się nazywa fachowy portal.
odpowiedź