SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Wprost” bez wyłączności na wywiad z ks. Charamsą, „Tygodnik Powszechny” wyjaśnia publikację jego tekstu

Ksiądz Krzysztof Charamsa, który w weekend ogłosił, że jest gejem i przedstawił swojego partnera, w mijającym tygodniu udzielił wywiadów dziennikarzom „Wprost”, „Newsweeka” i „Faktów” TVN, wysłał też list „Gazecie Wyborczej”. „Wprost” twierdzi, że duchowny obiecał pismu wywiad na wyłączność, natomiast „Tygodnik Powszechny” tłumaczy jego tekst krytykujący wypowiedzi ks. Oko.

W piątek wieczorem na YouTubie opublikowano fragment filmu dokumentalnego „Artykuł osiemnasty”, w którym ksiądz Krzysztof Charamsa, urzędnik watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary i drugi sekretarz Międzynarodowej Komisji Teologicznej, ogłosił, że jest homoseksualistą oraz skrytykował homofobiczne poglądy w Kościele. Jednocześnie „Gazeta Wyborcza” w swoim serwisie internetowym zamieściła list na ten temat przysłany przez duchownego (w sobotę list znalazł się w wydaniu drukowanym „GW”, zapowiadany na pierwszej stronie).

Z kolei „Newsweek” w swoim serwisie zamieścił tekst oświadczenia, które ks. Charamsa wygłosił w sobotę w czasie konferencji prasowej, na której przedstawił też swojego narzeczonego Eduardo. Redakcja poinformowała też, że w nowym wydaniu tygodnika znajdzie się wywiad z duchownym.

W tej sytuacji „Wprost” już w piątek wieczorem opublikował fragment rozmowy z ks. Charamsą będącej tematem okładkowym nowego numeru tygodnika. - Ks. Charazma obiecał nam ekskluzywny wywiad, teraz okazuje się, że dał wszędzie. Wiarygodność zerowa, za to zacietrzewienie 100 proc. - narzekał na Twitterze Bartosz Marczuk, wicenaczelny pisma, zaznaczając, że wyłączność na wywiad miała dotyczyć tytułów prasowych.

W sobotę rano redakcja „Wprost” udostępniła okładkę nowego wydania i wyjaśnienie, dlaczego mimo wszystko zdecydowała się opublikować wywiad z duchownym. - Ksiądz Krzysztof Charamsa w wielkiej tajemnicy skontaktował się z nami przed tygodniem, obiecując ekskluzywny wywiad. Chciał wyjawić swój dramat, rozterki życiowe kogoś, kto wspiął się wysoko w watykańskiej karierze, miał być autorytetem w kwestiach nauki i wiary. W miarę upływu dni dowiadywaliśmy się o kolejnych tytułach czy stacjach radiowych w Europie, które otrzymały podobne obietnice. W końcu okazało się, że ksiądz, który od jakiegoś czasu planował książkę o swoim życiu w zakłamaniu, rozesłał listy czy wywiady do możliwie dużej liczby tytułów, dostosowując ich treść do profilów gazet w nadziei na lepszą promocję - opisali dziennikarze tygodnika. - Niezależnie od tego, na co liczył ksiądz prałat, uznaliśmy, że - w kontekście jego całego życia - rozmowa jest na tyle bulwersująca i oddająca coraz dziwniejsze procesy zachodzące w otoczeniu papieża Franciszka, że powinniśmy ją opublikować, dać szansę czytelnikom, żeby mogli wyrobić sobie własne zdanie - stwierdzili.

W sobotę relacje z konferencji prasowej ks. Charamsy opublikowało wiele zagranicznych mediów. W „Faktach” TVN znalazły się dodatkowo fragmenty rozmowy z duchownym przeprowadzonej w Rzymie kilka dni wcześniej przez Katarzynę Kolendę-Zaleską.

W wydaniu „Tygodnika Powszechnego” z mijającego tygodnia znalazł się artykuł ks. Krzysztofa Charamsy mocno krytykujący poglądy głoszone przez ks. Dariusza Oko. - Gdy teologia staje się manifestem nienawiści, a nie racjonalnym wykładem myśli biblijnej i tradycyjnej wspólnoty chrześcijańskiej, nie jest już teologią, tylko zaczynem wojny ideologicznej - ocenił duchowny w tekście.

W świetle informacji z piątkowego wieczora redakcja „Tygodnika Powszechnego” zamieściła oświadczenie, w którym zadeklarowała, że coming out duchownego nie powinien nic zmienić w odbiorze jego tekstu.

- Ks. Charamsa przyznaje, że publikując artykuł w „Tygodniku” nie myślał o ujawnianiu swojej orientacji ani nas o niej nie informował. Dopiero fala ataków, które spotkały watykańskiego urzędnika w ostatnich dniach, skłoniła go do wyjścia z sytuacji naznaczonej przecież hipokryzją - wyjaśnili dziennikarze tygodnika. Zadeklarowali też, że gdyby wiedzieli wcześniej prawdę o życiu osobistym duchownego, i tak opublikowaliby jego tekst. - Na pewno mając dzisiejszą wiedzę poprosilibyśmy jednak księdza, żeby swoim dramatycznym wyznaniem zamknął cały tekst. Oczywiście wiemy, że wielu uznałoby go wówczas za niewiarygodny. Ale to przecież ci sami, którzy i bez wiedzy o orientacji ks. Charamsy artykuł za taki uważają. Do tych, którzy nie patrzą, kto mówi, ale - co mówi, ów artykuł przemówiłby jednak jeszcze mocniej - zaznaczyli.

W lipcu br. średnia sprzedaż ogółem „Wprost” wynosiła 37 427 egz., a „Tygodnika Powszechnego” - 17 700 egz. (według ZKDP - zobacz wyniki wszystkich tygodników opinii).

Dołącz do dyskusji: „Wprost” bez wyłączności na wywiad z ks. Charamsą, „Tygodnik Powszechny” wyjaśnia publikację jego tekstu

17 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ron
Boże nie grzmisz? Jesteś?
odpowiedź
User
S.O.
Biblia nakazuje kamieniować homoseksualistów i jest tam opis tego,co spotkało pełną homoseksualistów Sodomę !
odpowiedź
User
EMERYT
Jak dodać do tego jeszcze arcybiskupa Wesołowskiego i innych ,to szkoda komentować!
odpowiedź