Być jak Sherlock Holmes. Teatralne lekcje angielskiego w Białymstoku

Nauka angielskiego może być emocjonująca, zabawna, a przy tym skuteczna. Przekonali się o tym uczniowie Zespołu Szkół Społecznych STO przy Fabrycznej, którzy wzięli udział w przedstawieniu edukacyjnego teatru The Bear.

Redakcja Wirtualne Media
Redakcja Wirtualne Media
Udostępnij artykuł:

„The Bear” to międzynarodowy teatr wędrowny z siedzibą w Pradze, specjalizujący się w uczeniu języka angielskiego poprzez interaktywne spektakle teatralne i innowacyjne techniki. Jest wielokulturowy - zatrudnia profesjonalnych nauczycieli-aktorów z różnych krajów, którzy odwiedzają szkoły ze swoimi sztukami, a ich inscenizacje są autorskie, poparte wieloletnim doświadczeniem w nauczaniu języka obcego. W Białymstoku teatr wystąpił po raz pierwszy – na zaproszenie nauczycielek z dwóch białostockich szkół.

- O teatrze opowiedziała mi koleżanka, nauczycielka języka angielskiego ze szkoły społecznej przy Kalinowej, która obejrzała jego występ na konferencji metodycznej w Lublinie - opowiada Agata Ratkiewicz, anglistka ZSS STO. - Postanowiłyśmy wspólnie zaprosić aktorów do Białegostoku. To teatr interaktywny, który uczy przez zabawę, a stosowana tu popularna np. w Wielkiej Brytanii metoda dramy, angażując emocje powoduje, że uczniowie uczą się więcej i szybciej, nie zauważając nawet, ile się uczą i zapamiętują. Jest to też po prostu inna, niekonwencjonalna lekcja języka angielskiego.

Uczniowie ze szkoły przy Fabrycznej wzięli udział w przedstawieniu pt. „Detectives”, którego fabuła rozgrywa się na scenie wędrownego kabaretu w Anglii. Sztuka wciąga uczniów w interaktywną intrygę kryminalną, w której widzowie stają się jednocześnie detektywami. Uczestnicy muszą myśleć szybko i wyrażać swoje opinie – oczywiście po angielsku. Aktorzy poruszają się pomiędzy widzami, widzowie są zapraszani na scenę, biorą czynny udział w spektaklu, mają wpływ na przebieg fabuły. Dzięki temu, że granice pomiędzy sceną, a widownią zacierają się, łamią się też bariery komunikacyjne.

- Młodzi widzowie “kupują” nasze przedstawienia, bo opowiadamy o tym, co ich interesuje, staramy się mówić ich językiem mimo, że... po angielsku – mówi David Fisher, dyrektor teatru. - Odbiór naszych spektakli jest dowodem na to, że nawet lekcja gramatyki może być pasjonująca i zabawna. Widzowie świetnie się bawią i rozluźniają, dzięki czemu często nieświadomie, jakby przy okazji, przekraczają barierę stresu i lęku przed komunikacją w obcym języku.

Potwierdzają to uczniowie, którym podoba się taka atrakcyjna forma nauki.

- To bardzo pouczające, a jednocześnie zabawne i wciągające, miła odmiana w szkolnej codzienności - mówi Marek Król, licealista. – Poziom jak na liceum bardzo przystępny, mogło być trudniej, ale atutem jest możliwość kontaktu z nativami. Dobrze się bawiłem i mam nadzieję, że takie spektakle będą gościć w naszej szkole częściej.

- Zabawa w przedstawienie to na pewno lepsze niż kucie słówek na pamięć – dodaje Joanna Niezgoda. - Podświadomie mobilizujemy się uczestnicząc w spektaklu, musimy szybko reagować i formułować swoje spostrzeżenia po angielsku. To świetny sposób na naukę języka.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

AI może dyskryminować? "Modele uczą się hakować nasz system myślenia"

AI może dyskryminować? "Modele uczą się hakować nasz system myślenia"

Blisko rekordu w "amerykańskim Lotto". Wygrał prawie 2 mld dolarów

Blisko rekordu w "amerykańskim Lotto". Wygrał prawie 2 mld dolarów

W telewizji wPolsce24 kolęda od dziennikarzy

W telewizji wPolsce24 kolęda od dziennikarzy

Laureat Pulitzera pozywa gigantów AI za naruszenie praw autorskich

Laureat Pulitzera pozywa gigantów AI za naruszenie praw autorskich

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń
Materiał reklamowy

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń

Od sylwestra asystent AI w mObywatelu, a w 2026 r. portfel tożsamości cyfrowej

Od sylwestra asystent AI w mObywatelu, a w 2026 r. portfel tożsamości cyfrowej