Centrum Prasowe Wirtualnemedia.pl

Tekst, który zaraz przeczytasz jest informacją prasową.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za jego treść.

2014-07-23

A A A POLEĆ DRUKUJ

Zamiast zysku ponad 5 mld zł straty. Możejki ciągną Orlen w dół

PKN Orlen, czyli jedna z największych polskich firm dokonała odpisu aktualizującego wartość swojej litewskiej oraz czeskiej inwestycji. W rezultacie petrochemiczny gigant w drugim kwartale zanotował 5,39 mld zł straty netto. Analitycy spodziewali się ponad 300 mln zł zysku. Czy za błędy polityczne zapłacimy przy dystrybutorach?

Orlen utworzył odpis zmniejszający wartość Orlen Lietuva o 4,2 mld złotych. Ponadto obniżył wartość czeskiego Unipetrolu o 0,7 mld zł. Po uwzględnieniu powyższych odpisów wartość księgowa Grupy Orlen Lietuva wynosi 0,5 mld zł, a Grupy Unipetrol 0,1 mld zł.

– Istnieje spora szansa, że za błędy polityczne zapłacą klienci. Straty trzeba wyrównać, a pieniądze na inwestycje nie biorą się znikąd. Możliwe, że ceny na stacjach wzrosną o kilka groszy, ale nie będą to wielkie wzrosty. Konkurencja na rynku wbrew pozorom jest spora a ceny paliw bardziej zależą od sytuacji na rynkach światowych. Kierowcy są bardzo wrażliwi na manipulowanie marżą, bardziej spodziewałbym się podwyżek w ofercie pozapaliwowej – mówi Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.

Spółka podała, że w latach 2014-2017 na rozwój koncern przeznaczy 10,8 mld zł, w tym 6,4 mld zł na segment downstream (rafineria, petrochemia, energetyka), 3,2 mld zł na wydobycie oraz 1,2 mld zł na segment detaliczny. Prace modernizacyjne związane z utrzymaniem sprawności instalacji i wypełnianiem wymogów regulacyjnych pochłoną 5,5 mld zł.

- Gdy w 2006 roku Orlen kupował Możejki, nikt nie miał wątpliwości, że inwestycja giełdowej firmy wpisuje się w „jagiellońską” politykę ówczesnych władz. Chodziło o to, aby należąca do Skarbu Państwa spółka stała się jednym z największych odbiorców rosyjskiej ropy, poprawiając swoją pozycję negocjacyjną i tworząc środkowoeuropejskiego giganta paliwowego. Niezależnie od oceny tej polityki, zakup litewskiej rafinerii okazał się dla Orlenu strzałem w stopę. Już w momencie zakupu analitycy twierdzili, że cena jest stanowczo za wysoka, zwłaszcza w kontekście ogromnych potrzeb inwestycyjnych w przestarzałej rafinerii - komentuje Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl.

Orlen spisał Możejki na straty

„Pogorszenie obecnej sytuacji oraz perspektyw poprawy parametrów makro” to obok „aktualizacji strategii” i niskiej wyceny akcji na bazie wartości księgowej główne przyczyny, dla których zarząd Orlenu zdecydował się drastycznie obniżyć wartość swoich zagranicznych aktywów. Wycena Orlen Lietuva (czyli Możejek) została obniżona z 4,7 do 0,5 mld złotych, a Unipetrolu z 0,8 do zaledwie 0,1 mld zł. W praktyce oznacza to spisanie na straty dwóch z trzech największych inwestycji Orlenu z ostatnich lat.

- Polski gigant petrochemiczny raczej jest niezagrożony. Zmiana wartości księgowych ma wymiar formalny, ale nie wpłynie na pozycje spółki. Niemniej obecna sytuacja geopolityczna, a zwłaszcza sytuacja za wschodnią granicą sprawia, że ważne z punktu widzenia strategii i interesów Polski państwowe spółki powinny być pod stałą kontrolą i ochroną – dodaje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.

Więcej na ten temat w artykule: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Orlen-spisal-Mozejki-na-straty-7216823.html

Analizy Bankier.pl


dostarczył infoWire.pl




Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS

Społeczność Serwis społecznościowy branży mediów, reklamy, PR, badań i internetu ZAREJESTRUJ SIĘ