1500 zgłoszeń do drugiej serii show „Rolnik szuka żony”. Wśród nich są kobiety

To nie jest scisle co piszecie. W pierwszej serii zadnego casringu a rolnka nie bylo. kandydaci byli wyszukiwani przez znajomych i soltysow, Nawet gdyby prowadzaca tego nie powiedziala w ktoryms z programow promocyjnych to widac na przyklad rolnicy mieszkajacy blisko siebie (Stanislaw, Grzegorz oraz Zbigniew i Pawel -kikadziesiat km).Niestety nie byl to dobry pomysl jak sie okazalo.Stanislaw zostal wypchniety przez rodzine , Grzegorz zupelnie nie wiedzial w co sie pakuje .Wybrano tez rolnika ktory wiedzial czego chcial ale warunkow mieszkaniowych na zalozenie rodziny raczej nie mial-zadna sensowna dziewczyna nie zgodzi sie mieszkac cale zycie ze szwagrami.Teraz licze na kilku Pawlow o ktorych zglosza sie atrakcyne, wyksztalcone dziewczyny-az tak ciekawie nie biedzie ale pewnie skuteczniej.

Gdzie moj komentarz? Wstyd doprawdy sie przyznac?0 klasy-zalosne.

to format, który robi z rolników i niedojdów życiowych. poza tym jest mało atrakcyjnie robiony. Nieudolnie.