Barbara Topol dyrektorem sprzedaży G+J Polska

Nie zachowujmy się jak gdyby Ela umarła... Pewno znajdzie lepszą pracę. Ale szkoda babki, bo z tego co wiem stworzyła w guju świetną atmosferę, korporację bez wyścigu szczurów. Ciepły profesjonalizm - tak mi się będzie kojarzyć.

"Wydawnictwo zapewnia, że połączenie zespołów nie będzie wiązać się ze zwolnieniami, ale wręcz odwrotnie - do nowej jednostki dołączą nowi pracownicy." - taka informacja pojawila sie wirtualnych, kiedy była mowa o połączeniu - 1 czerwca 2011. Szybko pani Magda - szefowa guj zmienila zdanie. Mnie to nie dziwi, nie pierwszy raz. Fajna szefowa, słowna, prawda?
Ela, dasz radę, jestes swietnym fachowce i czlowiekiem. Na miernoctwo nie ma co sie ogladac.

Ela jest przesympatycznym człowiekiem, który prowadził bardzo wysoki client serwis biura reklamy. TVN daleko do tych standardów pracy.
Przyglądając się decyzjom ściągania osób z rynku rzez G+J a potem rozstawania się z nimi po maksymalnie roku, sądzę, że taki sam los podzieli nowa Dyrektor. Bo nie sądzę aby można bylo skuteczniej pozyskiweć reklamę do magazynów, które po prostu trąca rynek jako kategoria. Mozliwe jednak,z e prezes malicka potrzebowala jakiegos pseudo ruchu i w tym dziale, walcząc z mega wielką dziura budżetową po starym prezesie, który wiecej wydawał niz zarabiał.