Dorota Wysocka-Schnepf odpowiada „Super Expressowi”: dodatek z MSZ należny mimo że pracowałam w TVP, do zobaczenia w sądzie

banda złodzieji i tyle

Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów w sprawie dodatku zagranicznego i świadczeń przysługujących członkom służby zagranicznej wykonującym obowiązki służbowe w placówce zagranicznej
z dnia 23 grudnia 2002 r. (Dz.U. Nr 239, poz. 2048)


§ 5
1.1) Wysokość dodatku zagranicznego przysługującego członkowi służby zagranicznej wykonującemu obowiązki służbowe w placówce zagranicznej ustala pracodawca przy zastosowaniu mnożników określonych w załączniku nr 1 do rozporządzenia, przyjmując za podstawę dodatek zagraniczny bazowy w poszczególnych państwach przyjmujących.

§ 6 Ambasadorowi lub konsulowi kierującemu urzędem konsularnym, którego małżonek przebywa wraz z nim w placówce zagranicznej i nie jest zatrudniony, przysługuje dodatek na pokrycie zwiększonych kosztów utrzymania rodziny w wysokości 22% otrzymywanego przez niego dodatku zagranicznego.

****

Legislacja bardzo przeciętnej jakości. Jedno nie ulega wątpliwości - pracodawca (MSZ) przyznaje dodatek. Najwyraźniej uważał, że się należy (wykładając: przebywa wraz z nim w placówce i nie jest zatrudniony [w placówce]). Gdyby pracodawca uważał inaczej, winien odmówić wypłaty dodatku.

* przypominam, nie zajmuje się tą dziedziną, nie jestem specjalistą od szczególnych rozwiązań prawa pracy, ani od prawa dyplomatycznego!

Istnieje daleko posunięte prawdopodobieństwo, iż w poważnym i poczytnym wydawnictwie prasowym rozpocznie się niebawem płacz i zgrzytanie zębami... I ani objętość, ani masa mięśniowa nie okażą się w tej sytuacji specjalnie przydatne.