SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarz „Rzeczpospolitej”: nie wycofuję się z tekstu o trotylu

„Z niczego się nie wycofuję. Moi informatorzy to ludzie o najwyższej wiarygodności. Źródła od siebie niezależne” - zadeklarował Cezary Gmyz, dziennikarz „Rzeczpospolitej” (Presspublica)), który napisał kontrowersyjny artykuł o śladach materiałów wybuchowych na wraku prezydenckiego samolotu w Smoleńsku.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarz „Rzeczpospolitej”: nie wycofuję się z tekstu o trotylu

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Observer2012
Prawda jest jak oliwa. Wypłynie na wierzch. Ale lemingom PO to obojętne. Ich móżdżki nie są w stanie ogarnąć problemu. Oni wierzą w prawdy objawione przez GW i TVN.
odpowiedź
User
:)
Nie mozna dzis jednoznacznie stwierdzic, czy pan Gmyz jest kretynem maksymalnym. Badania trwaja, ale moi informatorzy, ktorych bede chronil, wiedza swoje.
odpowiedź
User
:)
@Observer2012 - a twoj mozg ogarnia wszystko, co mowi Macierewicz? Zatem: w sztucznej helowej mgle odpalilo dzialo elektromagnetyczne, uruchamiajac zapalniki ladunkow trotylu umieszczonych w samolocie. Bo przeciez pan Macierewicz sie nigdy nie myli, a kazda jego teza jest prawdziwa. Prawda? A, zapomnialbym - potem jeszcze dostrzeliwano rannych. A co do tej oliwy, to jak juz wyplynie na wierzch, to zbierz ja i wlej sobie do glowy, moze to nie olej, ale moze cos da...?
odpowiedź