SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Eryk Mistewicz: „Gazeta Wyborcza” przespała epokę nowych mediów

- Dziś na tekst Adama Michnika „Wasz prezydent, nasz premier” machniętoby ręką. Inne projekty prasowe, także w druku, „Gazetę Wyborczą” przegoniły, są świeże, intelektualnie inspirujące, bardziej wpływowe - pisze Eryk Mistewicz, szef kwartalnika „Nowe Media”.

Dołącz do dyskusji: Eryk Mistewicz: „Gazeta Wyborcza” przespała epokę nowych mediów

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Anda
Podbijam pytanie: jakie to projekty? Co dokładnie oznacza stwierdzenie, że Wyborcza przespała epokę nowych mediów?
Żeby było jasne - nie jestem jakimś wielkim piewcą Wyborczej, bez przesady, ale jakoś dziwię się, gdy to czytam. Nadal cenię sobie bardzo Duży Format ze świetnym zapleczem reporterów, Wysokie Obcasy, Magazyn Świąteczny. Wydania internetowe i wersje mobilne są ok - czytam i nie narzekam. Bardziej cenię sobie dobre treści, a nie przeładowane filmikami, zdjęciami i linkami artykuły, które nic nie wnoszą, a z którymi nie wiadomo, co robić: czytać, oglądać, wyłączyć. Co do Twittera: fakt, mogliby wzmocnić działania w tym medium, jednocześnie marzę o tym, by zmniejszyła się w Polsce ilość twitterowych "mędrców" piszących 100 razy dziennie o niczym. Bo łatwiej jest puścić tweeta i jarać się swoją "opiniotwórczością" niż napisać naprawdę dobry, opiniotwórczy artykuł.
odpowiedź
User
Pikuś
Ten artykuł powinien mieć tytuł: "Eryk Mistewicz: nie znam się to się wypowiem". Szanownemu redaktorowi polecam zapoznać się z danymi megapanelu oraz liczbą abonentów piano, a później porównać ją z wynikami sprzedaży prasy. Prawda jest taka, że Wyborcza zyskała na wprowadzeniu piano (w przeciwieństwie do Newsweeka i Polityki).
Zgadzam się jednak, że poziom bzdurnych artykułów, pisanych ku chwale jedynej słusznej ideologii, przekroczył granice dobrego smaku. Niestety Wyborcza niebezpiecznie przechyla się w stronę publicystycznych freeków rodem z Frondy. Smutno na to patrzeć.


Nie rozumiem dlaczego Gazeta zyskała dzięki Piano? Chyba, że chodzi jedynie o wynik finansowy. Bo mnie akurat z codziennego czytelnika, zrobiła niedzielnego
odpowiedź
User
Pikuś
Ten artykuł powinien mieć tytuł: "Eryk Mistewicz: nie znam się to się wypowiem". Szanownemu redaktorowi polecam zapoznać się z danymi megapanelu oraz liczbą abonentów piano, a później porównać ją z wynikami sprzedaży prasy. Prawda jest taka, że Wyborcza zyskała na wprowadzeniu piano (w przeciwieństwie do Newsweeka i Polityki).
Zgadzam się jednak, że poziom bzdurnych artykułów, pisanych ku chwale jedynej słusznej ideologii, przekroczył granice dobrego smaku. Niestety Wyborcza niebezpiecznie przechyla się w stronę publicystycznych freeków rodem z Frondy. Smutno na to patrzeć.


Nie rozumiem dlaczego Gazeta zyskała dzięki Piano? Chyba, że chodzi jedynie o wynik finansowy. Bo mnie akurat z codziennego czytelnika, zrobiła niedzielnego
odpowiedź