Fałszywych informacji w internecie będzie przybywać. Opłacają się autorom, rozprzestrzeniają się w social media

Prawnik:brawo.Wzorcowy przykład fałszywej informacji. O wiele lepszy niż poprzedni. brawo.
A że gigantyczna manipulacja w kilku słowach,szacun. Co to było o jezuickich kłamstwach?O nie mówieniu całej prawdy? No cóż,a ja się dziwię.
I tak jeśli x.uzna,że fałszywe informacje to te,co przekazują rtamci,a te prawdziwe i z jak najlepszymi intencjami to te,co przekazuje on, tak tych,którzy pokazują kto sięnajbardziej oburza i jak x kłamie mozna nazwać obrońcami fałszywych informacji,nawet jeśli tamci ci źli piszą prawdę,albo krytycy pokazują tylko kto i być może czemu wychdoizi z tymi tezami.
NO i tyle by było o uczciwej dyskusji.
Na tej zasadzie mogę napisać:przeciwnicy dobrej zmiany bronią kłamstw uważanych za prawdę przez nich.
NIe ma tu żadnego komentarza,w którym ktoś bronilby fałszywych informacji.Ale jak edomagamy się od ludzi myślenia to trochę bardziej konsekwentnie.A do czego ci myślący dojdą i co czytają,komu wierzą...

Tylko,że skutki są o wiele dalej idące.Bo oczywiście można tak ocenić tych "złych"ale potem niech się x.nie dziwi,że gdy napisze prawdę i będzie mieć dobre intencje nikt mu nie uwierzy.a tamci cóż oby pisali uczciwie,ale jeśli napiszą coś nieuczciwie,to ktoś im uwierzy tak jak tamtym przed nimi.Tak mnie tez jedno nie dziwi,że ludzie mają dość kłamców,którzy najgłośniej dziś krzyczą,że inni kłamią. A kto faktycznie i kiedy kłamie...
Jak to mówią oskarżają kogoś o to co robią sami,teza nieraz prawdziwa,ale niaerz bzdurna,wręcz do patologicznych wniosków prowadząca.