SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Jacek Kurski przyznaje: zdjąłem „Pegaza”, bo obrażał uczucia rodzin smoleńskich

Powodem nie wyemitowania w zeszłą środę w TVP1 „Pegaza” nie były problemy techniczne. Jacek Kurski, prezes TVP, przyznał, że zdecydował o zdjęciu programu, bo była w nim mowa o spektaklu, który „w oczywisty sposób obraża uczucia rodzin smoleńskich”.

Dołącz do dyskusji: Jacek Kurski przyznaje: zdjąłem „Pegaza”, bo obrażał uczucia rodzin smoleńskich

76 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
:D
A ja głupi myślałem, że tylko dziennikarze Wyborczej czy Newsweeka doznają orgazmu , ale jak widzę myliłem się tutaj jest pełno lewicowych kretynów , którzy też doznają orgazmu z powodu zdjęcia tego odcinka Pegaza. Iskać czy tym krytykującym decyzje Kurskiego nie przeszkadzałoby też np. onanizowanie się faceta nad grobem ich matki , ojca czy dziecka ?


Nie, spoko. I wcale mi tez nie przeszkodziloby, ze prokuratura wykopie moja matke czy dziecko z grobu, bo jakis paranoik uzna, ze trzeba im zrobic sekcje, zeby sprawdzic czy nie zabilo ich UFO.

Poza tym nie wiedzialem, ze w TVP robia programy o onanizowaniu sie nad grobem. Dobra zmiana!

Ale z jedna teza w tym posscie sie zgodze - faktycznie: jestes glupi.
odpowiedź
User
colo
A kto zdejmie ze stołka Pana Kurskiego
bo mnie mnie obraża jego widok.
odpowiedź
User
M.J.
Uczucia rodzin smoleńskich - jakże to dziwnie brzmi. Minęło sześć lat, doszło do katastrofy. Racewicz zainwestowała w botoks, Kaczyńska w apartamenty i romanse, reszta postanowiła pobawić się w katolickich celebrytów. Koniec, kropka. I tak za długo trwa ten cyrk. Na tydzień przed rocznicą tragicznej śmierci Anny Jantar, cenzura powinna zakazać puszczania jej piosenek w radio, bo przecież Natalii mogłoby być przykro. Na tydzień przed katastrofą w Lesie Kabackim, w której zginęli bokserzy, należy ocenzurować cały sport bokserski, bo jakiś członek ich rodzin mógłby pomyśleć "Boże, a mój syn też walczył". Co to ma być za żenada? To, co się dzieje w tym kraju jest nienormalne. Kaczo-fanatyzm sięga Mount Everestu. Pomimo faktu, iż wiadomo że to pasażerowie ściągnęli sobie na łby śmierć (nawet nie chcieli awaryjnie lądować na Białorusi, wszak z...y Katyń był ważniejszy). Kaczyński jako ten, który "chronił od zapomnienia" wybrał więc te swoje obchody zamiast życia swojego i 95 innych ludzi. Dziś natomiast dowiaduję się o "uczuciach rodzin smoleńskich". Niby pieniądze nie były dla nich istotne, ale botoks kosztuje, mieszkanka też, płaszcze po 7.000 także nie spadają z nieba, jak samoloty.
Nie pierwszy raz samolot zleciał. Robienie wokół tego szopki od 6 lat jest żałosne jak "eksperymenty marchewkowe" Macierewicza.
odpowiedź