SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Konflikt na linii reklamodawcy - agencje. “Rozważamy wystąpienie na drogę sądową”

Na środowej debacie organizacji z branży reklamowej na temat współpracy z klientami m.in. w zakresie płatności nie pojawili się przedstawiciele żadnego reklamodawcy. Organizacje chcą uświadomić agencjom ich prawa do egzekwowania płatności, a także stworzyć kodeks dobrych praktyk w tym zakresie.

Dołącz do dyskusji: Konflikt na linii reklamodawcy - agencje. “Rozważamy wystąpienie na drogę sądową”

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gothar
@Marcin
Człowieku jak agencja ma brać odpowiedzialność za skuteczność marketingu czy dystrybucję niedorobionego klienta? Z drugiej strony każda firma powinna mieć "kreatywnego" u siebie czyli człowieka który jest w stanie ocenić jakość przygotowywanego materiału przez agencję. Ja jestem na tak: przygotowuje kampanię nad którą mam kontrole i życzę sobie 20% zysków - to uczciwy deal, zawsze klient może sobie narysować reklamę długopisem w zeszycie w kratkę, nie umie? to nie mój problem. I na koniec warto przytoczyć tu przykład jak skuteczna była pewna kancelaria prawnicza z UK gdzie zajęto towar Biedronki za niezapłacony projekt opakowań, brawurowa skuteczność i klanga na pysk złodzieja.
odpowiedź
User
Bar
Marcin - Twoje sugestie są absurdalne. Agencje mają odpowiadać materialnie za wynik sprzedaży produktu klienta? Czy naprawdę trzeba przypomnieć Ci, że reklama to tylko jeden z elementów składowych sprzedaży, w dodatku w całości podlegający akceptacji klienta? To klient w całości i wyłącznie wpływa na cenę, jakość i dystrybucję produktu. Jakim prawem agencja miałaby odpowiadać finansowo za wynik sprzedaży? Nie mając wpływu na cenę, dystrybucję i jakość? Opóźnienia w płatnościach za kampanie są ogromnym obciążeniem dla agencji i mediów w ogóle. Zyskuje na tym wyłącznie chciwy reklamodawca, nie liczący się z podwykonawcami do tego stopnia, że 60-dniowe opóźnienie w płatności uznaje za normę a nawet kwestionuje sens płacenia za nie w ogóle.
odpowiedź
User
Jar
@ Marcin, rozumiem, że swoje wynagrodzenie otrzymujesz wyłącznie w przypadku gdy udaje Ci się podnieść poziom sprzedaży? Dodatkowo z 90-dniowym opóźnieniem? Jeśli chcesz zmotywować agencje to poza zapłaceniem im należnej faktury za pracę - płać dodatkowo i opcjonalnie prowizję za kampanie, które wg, koncernu znacząco wpłynęły na wynik sprzedaży. Obawiam się jednak, że ciężko Wam będzie dzielić się zyskiem.
odpowiedź