SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

KRRiT: TVN może zaproponować ugodę, kara to tylko promil wpływów nadawcy

- Nałożenie kary na TVN poprzedziły miesiące analiz, zaś jej wysokość jest w pełni uzasadniona: to promil przychodów nadawcy za ubiegły rok - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska, rzecznik prasowy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Członek KRRiT Janusz Kawecki ujawnił, że wewnętrzny dział prawny nie dopatrzył się naruszeń przepisów w relacjach TVN24, dlatego zamówiono zewnętrzną ekspertyzę.

Dołącz do dyskusji: KRRiT: TVN może zaproponować ugodę, kara to tylko promil wpływów nadawcy

74 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
prawnik
Nie "można anulować", ale "dla dobra Polski trzeba anulować".
Jeśli nawet ktoś głęboko nie wierzy w wolność słowa i chciałby wprowadzić cenzurę, to winien zważyć, że czasy są niespokojne.
A Polsce został tylko jeden sojusznik - USA. Ten, który wczoraj wyraźnie zasygnalizował, że ma zamiar bronić zarówno wolności słowa jako zasady, jak i swego kapitału.
Akurat tak się składa, że jesteśmy w stosunku do USA w pozycji wyjątkowo proszalnej. Zglosiliśmy prośby o wsparcie kontynentem wojskowym i o zakup broni przeciwlotniczej i przeciwrakietowej (tak się składa, że Polska nie ma żadnej obrony przeciwrakietowej i realnie przeciwlotniczej).

Więc po co ta cenzorska akcja?! Czysta głupota. Tym bardziej, że w sporze prawnym przed TSUE lub arbitrażem, mamy realnie zerową szansę na obronienie chęci cenzurowania mediów.
odpowiedź
User
YKK
Czy to prawda, że KRRiT ma się wkrótce przenieść na ulicę Mysią 5?
odpowiedź
User
widz
Zgadzam się, że decyzja idiotyczna. I potwierdza się opinia, że "PIS strzelił sobie w kolano". Decyzja jest nie do obrony przed instytucjami międzynarodowymi i potwierdza tylko opinie, że w Polsce ograniczana jest wolność słowa. Moim zdaniem ktoś chciał coś zrobić "dla dobra PISu", a efekt tej durnowatej decyzji będzie dokładnie odwrotny.
odpowiedź