SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Lokalna dziennikarka z 3-letnim zakazem pracy w mediach. Amica oskarżyła ją o zniesławienie

Trzy lata zakazu pracy w mediach, ponad 2 tys. zł grzywny i 5 tys. zł na cel charytatywny - taki wyrok zapadł w piątek względem Anny Wilk redaktor naczelnej „Gazety Powiatowej” z Wronek. - Będziemy się odwoływali - zapowiada dziennikarka w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Lokalna dziennikarka z 3-letnim zakazem pracy w mediach. Amica oskarżyła ją o zniesławienie

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
asw
Zaczynam się bać tego kraju. Niestety inne kraje też dziczeją. Wolność słowa? Dobre żarty, nigdy z nią nie było dobrze, ale dzisiaj mamy czasy jakiegoś totalitaryzmu spod szyldu złotej szekli.
Kolejne kraje ograniczają wolność i swobodę wypowiedzi. I nie chodzi tu tylko o polityczną poprawność, ale i o zauważalną degenerację wymiaru sprawiedliwości. Sami na to sobie zapracowaliśmy.
Polityka ma tutaj najmniej do powiedzenia. Cały świat zamienia się w Bantustan.
odpowiedź
User
dariusz
Wolność słowa - wolnością słowa, ale nie można nazywać kogoś bandytą i nie brać za to odpowiedzialności!
Gdzie etyka dziennikarska tej Pani?


Dobrze, że Pan nie komentuje wyroku, tylko jakąś tam dziennikarkę... bo w przeciwnym razie mógłby Pan się liczyć np. z dożywotnim zakazem korzystania z sieci Internet.
Tak to wcale nie utopia...
odpowiedź
User
COŚsięKOŃCZY
Nie przepadam za Lewicą, ale będę ostatnim jaki pozwoli komukolwiek nałożyć knebel na usta. A sama firma Amica ląduje u mnie tam gdzie Sokołow (test tatara na kanale YouTube Kocham Gotować). Ani jednej złotówki nie dostaną z mojej skarbonki. Ciąganie ludzi po sądach za artykuł 212 kk słynny komunistyczny knebel na usta, którego każde cywilizowane państwo już dawno temu wymazało ze swojego kodeksu karnego to dla mnie czyn niewybaczalny i kompromitujący. Bo co nam zostanie jeśli nie wolność głoszenia przekonań, choćby najbardziej absurdalnych? W końcu jesteśmy istotami rozumnymi i to my odbiorcy danej informacji decydujemy czy jest prawdziwa czy nie, czy jest na poziomie czy poniżej jakiegokolwiek poziomu... nie sąd powinien o tym decydować.
odpowiedź