SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Paweł Rabiej o tweetach Kamila Dąbrowy: bycie rzecznikiem Warszawy wymaga powściągliwości językowej

- Fakt reprezentowania urzędu, który zarządza kilkumilionowym miastem jest argumentem do tego, żeby powściągliwie patrzeć, na to co się mówi i pisze - powiedział wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej o szeroko komentowanych wpisach twitterowych Kamila Dąbrowy, rzecznika stołecznego ratusza. Dąbrowa w niedzielę wieczorem pozdrowił na Twitterze krytykujących go Patryka Jakiego i Sebastiana Kaletę.

Dołącz do dyskusji: Paweł Rabiej o tweetach Kamila Dąbrowy: bycie rzecznikiem Warszawy wymaga powściągliwości językowej

4 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Marek_B
Pan Kamil to pomyłka. Pisałem już na WM, że jego wybór jest błędem, bo to mało sympatyczny gość. Raczej zacięty, z dziwnym "humorem", który nie przystoi profesjonaliście. I w sumie zapomniałbym o tym wpisie a tu proszę. Pan Kamil sam udowadnia, że stanowisko rzecznika, to nie jego bajka. W sumie szkoda, bo początek sprawowania urzędu przez Pana Trzaskowskiego wymaga rzetelnego podejścia, braku kontrowersji, skupienia się na pracy a nie na twitowaniu i to jeszcze w tak beznadziejny sposób. Mam nadzieję, że następca Pana Kamila pojawi się niedługo i nadrobi ten czas, który zaprzepaszcza Kamil Dąbrowa.
0 0
odpowiedź
User
ton nadaje
Kamil. Dąbrowa zdaje się nie przyjmować do wiadomości, ze pełni role rzecznika, a nie dyrektora. Rzecznik może wypowiadać się „prywatnie” do żony i kolegów. Wypowiedzi publiczne rzecznika będą zawsze traktowane jako aktywność zawodowa, a nie prywatna. Tak to się przyjęło w PL i żaden Dąbrowa tego nie zmieni. A jeżeli Pana Kamila takie ograniczenie uwiera, niech porzuci stanowisko. Odzyska pełna wolność wypowiedzi.
0 0
odpowiedź
User
Krasawica
Towarzyszu Dąbrowa!
Wicesekretarz komitetu miejskiego Rabiej was skarcił, skarcił was publicznie.
Złóżcie samokrytykę (ewentualnie rezygnację).

PS. A tak bardziej serio, czy to towarzystwo zawsze musi się uczyć zawodu dopiero po zatrudnieniu? P. Dąbrowa za swoje dokonania wyleciałby z pierwszej lepszej korporacji szybciej niż kandydat na bezpłatnego stażystę, a p. Rabiej z p. Trzaskowskim zwyczajnie się ośmieszają zatrudniając takich nieudaczników jako swoich przedstawicieli. Czy obaj wierzą, że Dąbrowa wyciągnie ich z potencjalnej mediowej sytuacji kryzysowej, gdy sam generuje mini-kryzysy na konto swoich szefów? Przedszkole.
0 0
odpowiedź