PR-owiec w Polsce może zarobić powyżej 20 tys. zł miesięcznie

Czasami to tak dobrze na papierze wygląda, czyli 10 000 netto umowa b2b odjąć podatek dochodowy, zus, jakis kredyt, wynajem mieszkania i zostanie z 5 tysiecy.

Dlatego podawałam kwoty już po odliczeniu podatków i ZUS, aby można było jakoś porównać z tym, co wpływa na konta z umów o pracę. ale bardzo dobrze, że zwracasz na to uwagę, bo to tez będzie ważną częścią kampanii na temat umów o pracę/zlecenia/B2B, bo często pracownicy zmieniając prace i zmieniając umowę nie są świadomi jaką kwotę będą zarabiać "na czysto", przez co później zaczynają kombinować i potem albo spotyka ich zderzenie ze skarbówką, albo rachunek za operację, którego nie są w stanie opłacić z oszczędności, które nazbierali nie płacąc odpowiednich składek/podatków

Czasami to tak dobrze na papierze wygląda, czyli 10 000 netto umowa b2b odjąć podatek dochodowy, zus, jakis kredyt, wynajem mieszkania i zostanie z 5 tysiecy.

Dlatego podawałam kwoty już po odliczeniu podatków i ZUS, aby można było jakoś porównać z tym, co wpływa na konta z umów o pracę. ale bardzo dobrze, że zwracasz na to uwagę, bo to tez będzie ważną częścią kampanii na temat umów o pracę/zlecenia/B2B, bo często pracownicy zmieniając prace i zmieniając umowę nie są świadomi jaką kwotę będą zarabiać "na czysto", przez co później zaczynają kombinować i potem albo spotyka ich zderzenie ze skarbówką, albo rachunek za operację, którego nie są w stanie opłacić z oszczędności, które nazbierali nie płacąc odpowiednich składek/podatków

Pani Luizo, bardzo dobrze, że Pani zwraca na to uwagę. Niestety są jeszcze dodatkowe koszty na B2B, jak opłacenie księgowej. Oczywiście - można samemu - jeśli ma się wiedzę i czas. Ogromną wadą jest też to, iż podczas choroby (a takze urlopu) przy B2B zleceniodawca może nie uregulować faktury. A zachorować może każdy, nawet młody człowiek. Oczywiście można spisać umowę tak, aby zleceniodawca płacił w trakcie urlopu i choroby, tylko ilu zleceniodawców będzie na tyle elastycznych.

Jakim cudem taka organizacja jak PSPR może tak szkodzić branży i jej przedstawicielom publikując dane, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością?? PRowcy tyle nie zarabiają!!! Proponuję aby PSPR przemyślało swoją rolę i swoje działania.