Presspublica: Gajzler szefową działu marketingu, nowa struktura

Nie mam nic wspólnego z Rzepą itp dlatego moja wypowiedź będzie podyktowana żadnymi emocjami.
Znając Rzepę wiadomo było, że potrzebne są tam zmiany, ale to jacy ludzie są tam ściągani mogę tylko powiedzieć, że to będzie piękna katastrofa.

Tak tylko patrząc na karierę Pani (oczywiście z całym szacunkiem dla osoby której nie znam), ale:

Jakieś dziwne epizody, przetaczanie się po gazecie (może brak szczęścia) ale nie wiem czy to nazwać karierą czy brakiem pomysłu na siebie.
Później GG o którym można powiedzieć, że właśnie w tym czasie zaczął podupadać i czym mniej było przy nim grzebaniny tym lepiej na tym wychodził.
Po za tym co tam było promować? książki, gacie, te serwisy o których mało kto słyszał?.... Sam komunikator czym mniej modyfikowany tym lepiej a wszystko co powstało wokół GG nie można nazwać nawet powodzeniem a co dopiero jakimkolwiek sukcesem.
Później to chyba MTV, chyba każdy kto widział co to jest w ostatnich latach chyba ma własne zdanie na ten temat a biorąc pod uwagę że w Polsce to jakieś niszkowe coś, ech
Wcześniej czytam o jakimś człowieku który co chwila zmienia pracę, który nie dokonał żadnej zmian a jedynie przez przypadek się znalazł bo historia tak się potyczyła.
Naprawde serdecznie współczuję ludziom z rzepy ale i gratuluję konkurencji która nie musi się niczego obawiać.

A Grzegorz to niezły krętacz..
Polecam artykuł z Wyborczej o kulisach przejęcia Rzeczpospolitej przez Hajdarowicza:

http://wyborcza.pl/1,75248,11276318,Kulisy_przejecia__Rzeczpospolitej___kredyt_od___Leszka.html