„Stop dopalaczom” w ogniu krytyki marketingowców: niewiarygodny kicz, popularność z odwrotnym efektem

Przygotowany przez Główny Inspektora Sanitarny spot „Stop dopalaczom” to zupełnie nieudana próba kampanii społecznej opartej na real time marketingu. Jest skrajnie niewiarygodny, a dużą popularność zyskał tylko jako obiekt krytyki i kpin, więc nie przyniesie żadnych pozytywnych efektów - oceniają dla Wirtualnemedia.pl stratedzy i kreatywni z agencji marketingowych.

Dołącz do dyskusji: „Stop dopalaczom” w ogniu krytyki marketingowców: niewiarygodny kicz, popularność z odwrotnym efektem

17 komentarze

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl

2015-07-20 13:59

tworcy tego pozalsieboze dziela w natarciu :D

0 0

odpowiedź

2015-07-20 15:49

FAZI78

Oddalam ten post

0 0

odpowiedź

2015-07-20 19:41

Rafał K

Proszę Pana Zaniewskiego, aby nakreślił dobry scenariusz tego typu kampanii. Bo krytykować jest łatwo, ale co jest dobre to już trudno powiedzieć. Drugi film z rapującym p.o. szefem GIS jest bardzo dobry, mało tego jest ci którzy biorą dopalacze nie mają dostępu do Internetu, oni nie mają dostępu nawet do własnego mózgu.

0 0

odpowiedź