SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

VoD i kanały w internecie alternatywą dla widzów niechętnych abonamentowi rtv

Posłowie w sejmowej komisji kultury i środków przekazu pochylą się nad dwoma projektami nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych. Propozycja ministerstwa kultury nie uwzględnia jednak usług internetowych, dzięki którym można legalnie oglądać telewizję na żywo oraz filmy, seriale i programy telewizyjne na żądanie - bez rejestracji telewizora i bez domniemania o posiadaniu odbiornika.

Dołącz do dyskusji: VoD i kanały w internecie alternatywą dla widzów niechętnych abonamentowi rtv

22 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
gość
Proponuję następujące obejścia tego zagadnienia prawnego :
- telewizja na kartę, bez abonamentu, tj. bez umowy i bez przypisywania dekodera do peselu.
- usługa anteny zbiorczej jako realizacja prawa budowlanego bez umowy abonenckiej na dostawę telewizji.
- usługa multimedialna dostępu do internetu za pomocą anteny zbiorczej którą musi zapewnić zarządca wg. prawa budowlanego.
odpowiedź
User
JON
Wielokrotnie pisałem, że takiego bogactwa oferty, jakie ma TVP, nie zapewni żaden nadawca komercyjny. Ale i tak znajdą się lewacy, którzy zaraz napiszą, że media publiczne powinno się w XXI wieku zlikwidować, bo wystarczy nam "dobrze rozwinięta" komercja...
nie jestem lewakiem, głosowalem na PIS, ale jestem za likwidacją z prostego powodu: to rzekome bogactwo może dotyczy raczej tych, którzy z niego czerpią. Jeżeli ten twór ma posilać się pieniędzmi publicznymi, niech się wylicza z każdej złotówki - chcę wiedzieć, ile otrzymuje zarząd, rada nadzorcza i każdy prezenter - takie są zasady w obrocie środkami budżetowymi. Skoro tego nie ma, twór jest rynkowy i niech się odczepi. Jeżeli chodzi o autentyczne bogactwo, na rynku się utrzyma - możliwe, że jakieś seriale i teatr opłacę. programy nie są moze przerywane reklamami, ale za to cały program nagle jest zmieniany, bo witamy jakiegoś gościa czy też jest impreza, mecz ( nie kazdy jest kibicem, nie każdy kocha jazz) i po co mamy tyle programów, skoro mieszanka musi być w 1 czy 2. Zarząd nie rozumie oczekiwań widza - i to główny zarzut, wynikający z braku kompetencji. Dlatego dziękuję, ale raczej pozbędę się telewizora, niż zapłacę ten haracz.
odpowiedź
User
ani grosza
Wielokrotnie pisałem, że takiego bogactwa oferty, jakie ma TVP, nie zapewni żaden nadawca komercyjny. Ale i tak znajdą się lewacy, którzy zaraz napiszą, że media publiczne powinno się w XXI wieku zlikwidować, bo wystarczy nam "dobrze rozwinięta" komercja...

nie jestem lewakiem, głosowalem na PIS, ale jestem za likwidacją z prostego powodu: to rzekome bogactwo może dotyczy raczej tych, którzy z niego czerpią. Jeżeli ten twór ma posilać się pieniędzmi publicznymi, niech się wylicza z każdej złotówki - chcę wiedzieć, ile otrzymuje zarząd, rada nadzorcza i każdy prezenter - takie są zasady w obrocie środkami budżetowymi. Skoro tego nie ma, twór jest rynkowy i niech się odczepi. Jeżeli chodzi o autentyczne bogactwo, na rynku się utrzyma - możliwe, że jakieś seriale i teatr opłacę. programy nie są moze przerywane reklamami, ale za to cały program nagle jest zmieniany, bo witamy jakiegoś gościa czy też jest impreza, mecz ( nie kazdy jest kibicem, nie każdy kocha jazz) i po co mamy tyle programów, skoro mieszanka musi być w 1 czy 2. Zarząd nie rozumie oczekiwań widza - i to główny zarzut, wynikający z braku kompetencji. Dlatego dziękuję, ale raczej pozbędę się telewizora, niż zapłacę ten haracz.
No to wielokrotnie powtarzałeś te same kłamstwa licząc ze od ich powtarzania staną się prawdą, oczywiście do tej ideologii używa się słów wytrychów w postaci" bogactwa oferty, pluralizmu, misji, kultury, narodowych wartości......." , a tak naprawdę media państwowe zawsze są podnóżkiem władzy i defraudują środki społeczeństwa. Lekarstwo jest jedno - koniec zabawy władzy w media i fundusze kultury i sportu - to i tak będą ułamki kosztów TVP. Ponadto nikt nigdy nie raczył zapytać społeczeństwa rozmnażając TVP od 2 programów na jego koszt o to czy w ogóle sobie tego życzy. Zresztą jaki jest sens ekonomiczny utrzymywania TVP skoro za mniejsze pieniądze jakiś teatr czy cokolwiek może wyprodukować jakakolwiek firma producencka - nie koniecznie będąca nadawcą.
odpowiedź